Według starej szkoły wychowania, porównywanie i zawstydzanie dzieci, miało je zmotywować do lepszego tj. zgodnego z oczekiwaniami rodzica, zachowania.
Obecnie coraz większa liczba rodziców ma świadomość, że zawstydzanie i porównywanie odnosi przeciwny skutek. Niestety działają stare wzorce i kalki powielane przez lata. W efekcie mimowolnie powtarzamy tego typu zachowania.
Jak pisze psychoterapeutka, Justyna Rokicka, najgorszym sposobem jest zawstydzanie ze względu na emocje. I podała kilka przykładów. Oto one!
Taki duży chłopiec/dziewczynka a płacze.
Wstydziłbyś się/ wstydziła. Taki duży chłopiec/dziewczynka, a płacze.
Taki/Taka duży/duża, a chowa się za mamą!
Wstyd mi za Ciebie.
Negowanie uczuć i emocji dziecka nie jest dobrym pomysłem. Zawstydzanie z kolei może spowodować tłumienie emocji. W dzieciństwie może to spowodować niekontrolowane wybuchy, a w późniejszych latach problemy psychiczne.
Jak zatem reagować na „niewygodne” dla rodzica emocje u dziecka?
Wiem, że to jest trudne.
To żaden wstyd. Każdy czasem się smuci.
Opowiedz mi co się dzieje.
To nieważne co myślą inni. Dla mnie Ty się liczysz.
Warto zauważyć, że tego typu komunikaty to bardzo wyważona reakcja. Dzięki takim właśnie słowom będziemy mogli zacząć spokojną rozmowę z dzieckiem.
Co zamiast KAR? Czyli jak wzmacniać POZYTYWNE zachowania u dziecka?
Komentarze
Komentarze