Wszyscy doskonale wiemy, że zapach ulubionych perfum lubi znikać już po kilku godzinach od spryskania. Wiadomo, pachnieć w nieskończoność nim nie będziemy, dobrze jednak byłoby, aby móc chociaż odrobinę podkręcić woń i zatrzymać ją przy sobie na dłużej!
Oczywiście na każdej skórze zapach perfum będzie nieco inny. Jednak, gdy uda nam się w końcu znaleźć ten wymarzony flakonik, warto poznać kilka sposobów, aby ten niesamowity zapach szybko nas nie opuścił. Tym bardziej, że pryskamy się nimi codziennie, ale nadal nie wszyscy z nas wiedzą jak robić to skutecznie.
Najpopularniejszy mit? Często słyszy się, że warto zaaplikować odrobinę perfum w okolicach uszu. Niestety w perfumowym dekalogu jest to nie do zaakceptowania. Otóż jeśli nałożymy zapach w tym miejscu, nie badźmy zdziwieni, że będzie różnił sie od tego zamkniętego w oryginalnym flakoniku. Bowiem skóra za uchem wydziela sebum i kwas mlekowy, które są głównymi winowajcami zmiany zapachu.
Na co jeszcze należy zwrócić uwagę przy aplikacji perfum?
https://www.instagram.com/inperfect.beauty/
Natłuść skórę
Jak się okazuje, perfumami najlepiej spryskać skórę po gorącej kąpieli bądź prysznicu. Zwykle właśnie wtedy balsamujemy całe ciało,a perfumy właśnie są najbardziej skuteczne, gdy nałożymy je na wtarty żel czy balsam. Taki zabieg sprawi, że zapach utrzyma się znacznie dłużej, a do tego będzie intensywniejszy.
Nie rozcieraj perfum
Często gdy nakładamy ulubiony zapach na nadgarstki pojawia się u większości z nas odruch bezwarunkowy w postaci pocierania spryskanych nadgarstków. Radzimy jednak zapomnieć o podobnej technice. Wówczas woń paruje zdecydowanie szybciej i sam zapach zaczyna się ulatniać.
Nie przesadzaj z ilością
Nie ma konieczności wylewania na siebie całej butelki. Wybierając się na randkę czy też inne spotkanie o wyczuwalności twojego zapachu przez współtowarzysza nie zadecyduje ilość spryskań, a pewne strategiczne miejsca, w których jest najbardziej eksponowany. Są to przede wszystkim: przeguby dłoni, skronie, kark, szyja, zgięcia kolan i łokci.
Spryskaj włosy, podszewkę ubrań i torebkę
Po wyjściu z zatłoczonego klubu czy pubu na włosach często osadza się zapach dymu tytoniowego. Oznacza to, że doskonale pochłaniają one wszelkie zapachy, niestety nawet te niezbyt przyjemne. Warto jednak zastosować te informację podczas aplikacji perfum i spryskać oprócz skóry, również i włosy. Dodatkowo zostawić jeszcze odrobinę na torebce i ubraniach. Bowiem w ciemnych i ciepłych miejscach woń utrzyma się najdłużej.
Zdjęcie główne; https://www.instagram.com/stepniakpaulina/