KLESZCZ UGRYZŁ 5-latkę w nietypowym miejscu. Rano BYŁA SPARALIŻOWANA
Kailyn Griffin ma 5 lat. Nie miała większych problemów ze zdrowiem. Pewnego dnia o poranku nie mogła wstać z łóżka o własnych siłach. Przyczynę nagłego i niespodziewanego paraliżu rodzice dziewczynki poznali w szpitalu.
5-latka narzekała na ból dolnych kończyn. Miała też kłopoty z mówieniem.
Mama Kailyn pomogła jej wstać, ubrać się i uczesać. W trakcie robienia fryzury zobaczyła na skórze głowy córki kleszcza. Usunęła go i wrzuciła do torebki.
Natychmiast pojechała z Kailyn do szpitala. Tam okazało się, że dziewczynka ma paraliż kleszczowy. Początkowo obejmuje on nogi, potem przenosi się na kolejne partie ciała.
Dobrze, że mama dziewczynki go usunęła. Wraz z wyjęciem go ze skóry paraliż powoli zaczął mijać.
Teraz mama 5-latki ostrzega. Apeluje, by rodzice oglądali dokładnie ciała dzieci po każdej wycieczce.
Zobacz też: Kleszcze ATAKUJĄ KONKRETNE osoby. Sprawdź, czy jesteś w GRUPIE ZAGROŻONYCH
Źródło: washingtonpost.com
Źródło zdjęć: washingtonpost.com