WYCIĄGNĘŁA z ciała córki 150 KLESZCZY! Była przekonana, że to brud
Choć wydaje się to niemożliwe, ta historia naprawdę miała miejsce. Dziewczynka o imieniu Emmalee miała w swoim ciele mnóstwo larw kleszczy. Stanowią one zagrożenie dla zdrowia i życie tak jak dorosłe pasożyty.
Larwy kleszczy łatwo przeoczyć albo pomylić z wysypkę, brudem albo pieprzykami. Podobnie myślała mama Emmalee — Beka Setzer.
Dziewczynka bawiła się w ogrodzie. Po powrocie do domu jej ciało było pokryte czarnymi kropkami. Jej matka usiłowała je zmyć. Nie udało jej się to. Były to larwy kleszczy. Ulokowały się na brzuchu, nogach i rękach dziewczynki. Matka naliczyła ich aż 150!
Kobieta je usunęła, wykąpała córkę, dokładnie oglądając jej ciało. Podała jej preparat antyhistaminowy. Niestety to nie pomogło!