26-letnia Freya Clarke udała się na urlop wypoczynkowy do Australii. Jednak w trakcie wakacji stało się coś niespodziewanego i strasznego. Powodem był zwykły siniak na nodze.
W trakcie wypoczynku na australijskiej plaży Freya zauważyła na powierzchni ciała siniaki. Była przekonana, że to efekt depilacji laserowej – zabiegu, któremu poddała się przed wyjazdem.
Rozważała też inne opcje:
“Nie wierzyłam, że to coś poważnego. Mogłam się uderzyć lub mieć anemię” – mówi.
Na wszelki wypadek Freya poszła do lekarza. Po serii badań okazało się, że jest poważnie chora. To była ostra białaczka szpikowa.
“Oprócz siniaków nie czułam się źle” – wspomina.
Jednak z czasem jej stan uległ pogorszeniu. 26-latka trafiła do szpitala. Poddała się chemioterapii. Jej organizm źle reagował na leczenie. Lekarze zdecydowali o wprowadzeniu jej w stan śpiączki farmakologicznej.
Przebywała w niej 2 miesiące. W tym czasie 2 razy jej serce się zatrzymało. Pomogła reanimacja.
Kiedy zakończono leczenie i Freya chciała wracać do Anglii, okazało się, że ma infekcję. Lekarze musieli usunąć jajowód i wyrostek. Kobieta może mieć problemy z zajściem w ciążę.
Freya wróciła do kraju. Udziela się charytatywnie. Chce rozpowszechniać informacje na temat białaczki.
Zobacz też: Myślał, że TYLKO BOLI GO ZĄB. Okazało się, że MA RAKA!
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: dailymail.co.uk