Jakiś czas temu w sieci pojawił się dokument Tomasza Sekielskiego pt. „Tylko nie mów nikomu”. Śledztwo dziennikarza wstrząsnęło milionami Polaków. Ukazuje przestępstwa, których przez lata dopuszczali się księża Kościoła Katolickiego. Twórca dokumentu przyznaje, że temat był dla niego niebywale trudny i wyczerpujący emocjonalnie. Swoją opinię na temat oprawców – pedofilów wyraziła również polska artystka Edyta Górniak.
Edyta Górniak przyznała, że cieszy się z powstania tego dokumentu, ponieważ rodzice będą mogli lepiej chronić swoje pociechy.
Dobrze, że ten film powstał, bo teraz jako rodzice będziemy mogli lepiej chronić dzieci – komentuje w Fakcie. Będziemy też bardziej czujni i świadomi, że dzieci potrafią zamknąć się w swoim świecie, przestraszone, zawstydzone, niepewne. I tu jest ogromna rola rodziców. Przyglądajmy się naszym dzieciom i w razie jakiejś nietypowej sytuacji dociekliwiej zadawajmy pytania.
Górniak dodała również, że gdyby jej syn Alan stał się ofiarą pedofila nie odpowiadałaby za siebie. Przyznała, że oprawca poniósłby okrutną karę za swoje czyny.
Gdyby to się przydarzyło mojemu synowi, to prawdę mówią, nie odpowiadałabym za siebie. Obudziłby się we mnie potężny gniew i konsekwencje tego czynu byłyby okrutne.
Czy zgadzacie się z nią w tym temacie?
Źródło: Fakt
Zobacz też: CIĄŻA 2019: Co wziąć ze sobą DO SZPITALA PRZED PORODEM? Oto lista niezbędnych rzeczy
Źródło zdjęcia: Instagram