Karol Strasburger od ponad 25 lat prowadzi teleturniej „Familiada” i jest uznawany za prawdziwego króla „sucharów”, czyli czerstwych żartów. Nie sądziliśmy jednak, że z jego ust mogą paść tak kontrowersyjne słowa. Czy Karol Strasburger popiera „BICIE DZIECI”?
Król „sucharów”
Humor Karola Strasburgera pozostawia wiele do życzenia. Nie bez powodu jest on nazywany „Królem sucharów”, jednak zdaniem prezentera: „lepiej być królem czegokolwiek, niż nie być królem w ogóle”.
O krok za daleko
W ostatnim odcinku popularnego teleturnieju „Familiada”, padło pytanie:
„Jaka powinna być kara dla dziecka?”.
Jeden z uczestników programu bez chwili zawahania odpowiedział, że może być nią uderzenie.
Karol Strasburger od razu zareagował i powiedział, że nie wolno bić dzieci i nie pochwala takiego zachowania. Uczestnik teleturnieju sprostował jednak, że chodziło mu o „zwykłego klapsa”.
Na co Strasburger odpowiedział: „Taki kontrolny klaps, żeby dziecko wiedziało, gdzie jest jego miejsce”.
W ogniu krytyki
Po swoich słowach Strasburger błyskawicznie znalazł się w prawdziwym ogniu krytyki. Jedni zawalali jego słowa, inni ostro go za nie skrytykowali. Prezenter postanowił nawet wydać w tej sprawie oświadczenie.
Oświadczenie Strasburgera
„W 'Familiadzie’ padło pytanie dotyczące dzieci. Jedni mnie pochwalili, że zaprotestowałem, że dzieci bić nie wolno, a drudzy wyczytali z tego, że jestem za tym, że dzieci wolno bić i teraz mnie atakują. To jest znak czasów, gdzie ludzie wciskają się w jakieś niepotrzebne komentarze i próbują z tego zrobić jakąś zadymę medialną. Jako ojciec mogę ewidentnie stwierdzić, że dzieci bić nie należy i całą klamrą zamykam to, że bicie dzieci jest niewłaściwe. A oni mi tak przypisują różne pierdoły. Moje oświadczenie jest jednoznaczne w tej sprawie” – napisał Karol Strasburger.
Prezenter niestety nie odniósł się do tego, czy klaps jest biciem czy jednak nie…
Czytaj też: Karol Strasburger KRYTYCZNIE o opiekunkach do dzieci. „To rodzice mają…”
Źródło: Fakt
Zdjęcia: YouTube