Koronawirus sparaliżował życie społeczne. Okazuje się, że wraz z nim pojawi się inna, groźna choroba. Polacy będą musieli się z nią zmierzyć.
W rozmowie z dziennikarzem Polsat News profesor Joanna Rymaszewska z UM we Wrocławiu zapowiedziała, że nadchodzi fala kolejnej groźnej choroby. Jest tego pewna. Chodzi o zaburzenia psychiczne, które będą konsekwencją stresu, strachu i niepewności o przyszłość. Te uczucia są nie bez znaczenia dla naszego zdrowia.
Co nas czeka? Według profesor Rymaszewskiej pojawią się załamania nerwowe i lęki. Najbardziej narażeni są lekarze, którzy mają kontakt z chorymi, ale nie tylko.
‘Również pielęgniarki, ratownicy medyczni, salowe, pracownicy szpitali, lekarze. Potrzebują wsparcia, porady, nie mogą spać, martwią się, czy będą w stanie wytrzymać kolejną dobę dyżuru’.
Zgodnie z tym, co podaje NFZ na depresję czy zaburzenia psychiczne częściej chorują kobiety niż mężczyźni. Aż 73% pacjentów to właśnie panie.
Profesor radzi, że wówczas trzeba udać się o pomoc do specjalisty. Depresję konsultuje się z psychologiem lub psychiatrą.
Żeby uniknąć depresji i zaburzeń psychicznych, profesor Rymaszewska radzi, by nie myśleć nadmiernie o tym, na co realnie nie mamy wpływu.
Zobacz też: Jest SZCZEPIONKA NA KORONAWIRUSA! Wiemy, kiedy się zaszczepisz
Źródło: webniusy.com
Źródło zdjęcia: pixabay.com