Daniel M. syn króla disco polo trafił do aresztu z powodu braku przestrzegania kwarantanny. Pojawiły się jednak kolejne dramatyczne wiadomości.
Daniel M. miał wyjechać z Polski. Po powrocie do kraju został objęty kwarantanną. Jednakże 31-latek zdawał się zupełnie nie przejmować całą sytuacją. Syn Zenka Martyniuka miał regularnie opuszczać dom. Ponadto prowadził samochód mimo braku posiadania uprawnień. W sieci pojawiły się zdjęcia, jak podjechał swoim Mercedesem C63 AMG na jedną ze stacji benzynowych. Daniel M. zlekceważył wiele upomnień policji. Wobec tego w zeszłym tygodniu trafił na miesiąc do szpitala.
-Rodzice bardzo się martwią o Daniela. Zenek liczył, że syn wydoroślał i zacznie zachowywać się jak odpowiedzialny ojciec. A Danusia nie może w to wszystko uwierzyć – powiedział informator tabloidu Fakt.
Aresztowanie swojego syna bardzo dokładnie opisywała żona Zenka – Danuta Martyniuk. Kobieta była przerażona całą sytuacją.
-Zabrali go z domu. Zakuli mu w kajdanki nie tylko ręce, ale i nogi, jakby był groźnym przestępcą. – powiedziała żona Zenka.
-Na pewno jest mu tam bardzo źle. Znam jego psychikę. Jest wrażliwy. Czasem coś zrobi, zanim pomyśli, i potem sam tego żałuje. Jest mu źle z samym sobą i miewa momenty depresyjne – dodała Danuta Martyniuk.
Jednak to nie koniec dramatycznego ciągu wydarzeń. Jak wyszło na jaw żona Daniela – 20-letnia Ewelina postanowiła wziąć rozwód i raz na zawsze rozstać się z 31-latkiem. Jeszcze kilka miesięcy temu para starała się uratować swój związek. Daniel obiecał się zmienić. Jednakże według osoby z otoczenia Martyniuków Ewelina ma już dość Daniela i jego ekscentrycznych zachowań.
-Daniel w areszcie a tutaj zdarzył się taki dramat. Wszyscy wiedzą. Ewelina ma już dość – powiedział informator portalu Wsieci24.pl