Nielegalny pochówek Piotra Woźniaka-Staraka. Co stanie z grobem tragicznie zmarłego producenta?
W sierpniu minie pierwszy rok od dramatu na jeziorze Kisajno. To właśnie w 2019 roku producent i pasierb jednego z najbogatszych Polaków zginął tragicznie pływając nocą na jeziorze Kisjano. Mężczyźnie towarzyszyła nieznana nikomu młoda kobieta. Jej udało się uratować. Niestety producent zginął raniony śrubą motorówki. Kontrowersje do dziś wzbudza pochówek Piotra Woźniaka-Staraka. Sąd ma wydać wyrok w sprawie już 4 sierpnia.
Piotra Woźniaka Staraka pochowano na terenie prywatnej posesji rodziny Staraków. Tymczasem oficer prasowa giżyckiej policji przekazała, że trwa postępowanie w związku z pochowaniem 39-latka na terenie poza cmentarzem. Prawo zabrania bowiem pochówku w innych miejscach niż do tego przeznaczone. O weryfikację legalności pochowania tragicznie zmarłego na terenie prywatnej posesji wystąpił wójt Giżycka a także Sanepid.
Według doniesień Wirtualnej Polski sąd decyzję w sprawie pochówku Piotra Woźniaka-Staraka podejmie 4 sierpnia. Złamanie przepisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych może oznaczać grzywnę od 20 złotych do pięciu tysięcy złotych albo karę aresztu od 5 do 30 dni.
Według ustaleń śledczych to ostry manewr wykonywany przez producenta doprowadził do wypadnięcia Woźniaka-Staraka i młodej kobiety do wody. Ponadto prokuratura podczas badania przyczyn wypadnięcia 39-latka z motorówki odnalazła w jej skrytce 11 gramów marihuany.„Pomimo uzyskania opinii z zakresu biologii i daktyloskopii, nie udało się ustalić do kogo przedmiotowy środek odurzający należał, śledztwo w tym zakresie umorzono wobec niewykrycia sprawców” – mówił rzecznik prokuratury.