Do zdarzenia doszło 31 grudnia 2017 r. na terenie galerii handlowej w Lubaniu. Mężczyzna w towarzystwie córki robił zakupy sylwestrowe. Nagle w jednym ze sklepów uderzył ją w twarz. Dlaczego dopuścił się tak karygodnego zachowania?
Okoliczności zdarzenia
W trakcie, gdy ojciec robił zakupy spożywcze, dziewczynka przebywała w saloniku prasowym. Spacerowała po nim, oglądając magazyny dedykowane dzieciom. Miała przy sobie 10 zł. Kiedy wybrała czasopismo, udała się do kasy, żeby za nie zapłacić. Kiedy to zrobiła, w saloniku pojawił się jej ojciec.
Zaczął wymachiwać gazetą, którą kupiła córka. Żywo gestykulował. Położył czasopismo na ladzie i zażądał zwrotu pieniędzy od kasjerki. Zarzucił jej, że niepotrzebnie sprzedała je małemu dziecku. Kobieta była przestraszona.
Nagle odwrócił się w kierunku córki i wymierzył jej policzek! To był cios z otwartej dłoni prosto w twarz. Kiedy wychodzili ze sklepu, zapowiedział, że dziewczynka zostanie ukarana w domu.
Zarzuty
Właściciel saloniku prasowego udostępnił nagranie z kamery policjantom. Film pojawił się też na fanpage’u “Spotted Lubań”. Na jego podstawie udało się ustalić tożsamość mężczyzny. Usłyszy on zarzut stosowania przemocy wobec dziecka.
Kiedy poznano dane osobowe ojca dziewczynki, nagranie zniknęło z mediów społecznościowych. Wciąż można je jednak obejrzeć na stronie liveleak.com. Jest wstrząsające!
Źródło: mamadu.pl
Źródło zdjęcia: liveleak.com