Naukowcy z University College London i Royal National Committee odkryli nowy objaw koronawirusa. Według nich, zmiany w słuchu mogą wskazywać na infekcję COVID-19 – pisze Express.
Problemy ze słuchem
Jak wykazali eksperci, część pacjentów, u których zdiagnozowano koronawirusa, wcześniej skarżyła się na szumy uszne – dzwonienie lub szum w uszach. Zdarzały się również przypadki, gdy u pacjentów, którzy mieli ciężką postać COVID-19, objaw ten później przekształcił się w całkowitą utratę słuchu.
Pomimo tego, że do tej pory istnieje już całkiem sporo prac poświęconych koronawirusowi i związanym z nim objawom, niewiele wiadomo o powodowanym przez niego uszkodzeniu słuchu. W związku z tym lekarze wzywają do zwracania większej uwagi na takie objawy infekcji. Jednocześnie naukowcy zauważyli, że szum w uszach może być również oznaką innych chorób. Jeśli dana osoba jest zarażona koronawirusem, najprawdopodobniej ubytkowi słuchu towarzyszą inne, częstsze objawy – twierdzą eksperci.
Czytaj też: Odkryto NOWE objawy zakażenia koronawirusem! To się dzieje z nogami!
W sierpniu naukowcy z University of Manchester zidentyfikowali problemy ze słuchem u pacjentów z koronawirusem. Następnie eksperci zauważyli, że tego typu objawy u byłych pacjentów pojawiły się dwa miesiące po wypisaniu ze szpitala.
Statystyki dla COVID-19
Jak dotąd koronawirusa stwierdzono u prawie 40 milionów ludzi z całego świata, z czego 1,11 mln osób zmarło.
Źródło: Express
Zdjęcie: Pixabay