Robert Lewandowski-Napastnik Bayernu Monachium to niekwestionowana gwiazda piłki nożnej. Znamy go jednak nie tylko z boiska, ale też z reklam czy z wystawnego życia, jakie wiedzie z Anną Lewandowską. Piłkarz z chęcią bowiem pokazuje jak żyje, jak wyglądają jego codzienne dni i dom.
Ostatnio mogliśmy go oglądać podczas sesji dla niemieckiego czasopisma GQ, bo Lewandowski kulisy pracy pokazał na swoim Instagramie. Dodał bowiem jedno zdjęcie, na którym stoi na krześle przed posągiem. Inne mieliśmy przez jakiś czas podziwiać na instastory.
Prawdą jest, że Lewandowski na zdjęciach nie wygląda na zestresowanego amatora, a na zawodowego modela.
Robert Lewandowski dla czasopisma magazynu GQ nie tylko wystąpił w sesji zdjęciowej, ale też udzielił wywiadu, w którym wspomina, że dużą rolę w jego karierze odgrywają rodzice. Jak zwykle nie zapomniał o swojej żonie -Annie i dzieciach: „Kiedy urodziły się moje dzieci, zrozumiałem, co to znaczy być ojcem i co jest ważne w życiu. Najważniejsza jest rodzina. Nawet po porażce lub złych chwilach, kiedy wracam do domu, wita mnie wielki śmiech i radość. Dzięki temu stałem się bardziej otwartą, towarzyską osobą”.
Skromnie podkreślił też, że nie patrzy na siebie, tak jak wszyscy inni, czyli jak na bohatera. Wie jednak, że stanowi wzór do naśladowania, dlatego musi się liczyć z tym co robi i mówi. 32-latek podkreśla też, że czasami chciałby być bardziej anonimowy i iść na spacer.
Nie ukrywamy, że w przypadku Roberta Lewandowskiego pójście na spacer czy do sklepu może być trudne. Piłkarz jest bowiem rozpoznawalny na całym świecie. Dużą rolę w nabijaniu popularności odgrywa Instagram, gdzie Roberta śledzi aż 20, 5 mln osób.
Źródło: Onet
