Brytyjka rozczarowała się postawą swojej rodziny i znajomych. Żądała, żeby każdy z gości weselnych wpłacił po 5300 zł na organizację jej wesela. Gdy oburzeni goście odmówili, kobieta postanowiła zrezygnować z zamążpójścia.
Co za goście!
Susan nie mogła wybaczyć swoim bliskim oraz przyjaciołom, że ci nie chcą jej pomóc w organizacji imprezy. Chciała od nich pieniędzy. Każdy z zaproszonych miał wpłacić 1000 funtów. To bardzo duża kwota. Gdy goście odmówili takie wpłaty, kobieta umieściła emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. Nie mogła zrozumieć, że rodzina i znajomi zrujnowali jej plany ślubne. Susan napisała:
„Jestem wykończona, moje serce nie jest już takie samo. Zamieniło się w kamień. Pękło na milion kawałków. Jest puste”
Wielkie wymagania
Susan nie mogła zrozumieć postawy gości. Wydawało jej się, że żądanie 1000 funtów od osoby to nie jest zbyt wygórowane wymaganie. Jej bliscy byli jednak innego zdania. Kobieta postanowiła odwołać imprezę.
Savoir -vivre podczas ślubu
Dobre wychowanie nakazuje, że to osoba, która zaprasza na ślub musi zadbać o swoich gości. Osoby przyjezdne powinny mieć zapewniony transport i nocleg. Jak tłumaczą specjaliści od organizacji ślubów, niedopuszczalna jest sytuacja, gdy gościa następnego dnia dowiadują się, że muszą zapłacić za nocleg. Brytyjka Susan wychodziła jednak z zupełnie innego założenia. Żądała dużej sumy. Pisała w ten sposób:
„Po prostu dajcie mi kasę na wesele. Tak ciężko jest wesprzeć finansowo przyjaciółkę? Nie będę Wam mydlić oczu. Nie będę nawet udawać, że mi na tym nie zależało. To było moje marzenie.”
Jej bliscy z oburzeniem zareagowali na wpisy pełne zarzutów pod ich adresem. Niedoszła panna młoda zdecydowanie przesadziła.
źródło: The Sun
zdjęcie: pexels.com