To nie pierwszy raz, gdy pojawiają się doniesienia o tym, że książę Karol nie jest biologicznym ojcem męża Meghan Markle. Amerykanka ponoć nakłania księcia Harry’ego, by ten zrobił test DNA. Czy jej mąż pójdzie za jej namową?
Spekulacje od lat
Spekulacje o tym, że książę Harry nie jest biologicznym synem księcia Karola, pojawiają się od wielu lat. Zwykle przy okazji rocznicy śmierci księżnej Diany. Mówi się jakoby księżna miała romans z oficerem Jamesem Hewittem i mężczyzna ten jest właśnie biologicznym ojcem księcia Harry’ego. Jako dowód brytyjskie media podkreślają podobieństwa księcia i Hewitta. Mężczyźni mają rude włosy, łączy ich też zamiłowanie do wojskowości. Pojawiają się też pogłoski, że w swoje ojcostwo zaczął wątpić książę Karol.
Żona nalega
Ponoć przed laty książę Harry chciał wykonać testy DNA. Jednak w ostatniej chwili sprawę zablokowała Królowa Elżbieta II. Teraz sprawą zainteresowała się bliżej Meghan Markle. Żona księcia Harry’ego ponoć żąda, by jej mąż sprawdził kto naprawdę jest jego ojcem. Meghan chce, by ta sprawa została wyjaśniona raz na zawsze. Znajomy małżeństwa tak mówi o sprawie rozmowie z portalem Splash News:
Gdyby okazało się, że James Hewitt jest prawdziwym ojcem Harry’ego to wszystkie ich problemy z rodziną królewską, zostałyby rozwiązane.
Szokujące przecieki
Natomiast magazyn Globe ujawnia, że z pałacu Buckingham wyciekły materiały, które świadczą o tym, że książe Harry nie jest biologicznym synem księcia Karola. Mówi się, że książę William zna prawdę, ale ze względu na dobro rodziny i z szacunku do zmarłej księżnej Diany, nie chce ujawniać faktów na ten temat. Czy książę Harry w końcu zdecyduje się na wykonanie testów DNA?
Źródło: Pudelek
Zdjęcia: Facebook/Meghan/Duchess of Sussex
Instagram/Meghan Markle