Agnieszka Włodarczyk miała wypadek w domu. Sytuacja była poważna. Aktorka trafiła do szpitala. W jakim jest teraz stanie?
Uległa wypadkowi
Agnieszka Włodarczyk przekazała w swoich mediach społecznościowych, że uległa wypadkowi we własnym domu. Stan aktorki była na tyle poważny, że Włodarczyk wymagała hospitalizacji. Aktorka napisała:
Poszłam do toalety i nagle zabolał mnie brzuch do tego stopnia, że zrobiło mi się ciemno przed oczami i straciłam przytomność. Grzmotnęłam o podłogę. Obudziłam się we krwi, kręciło mi się w głowie a serce waliło jak porąbane. Nie wiem, ile tam leżałam, mogło to chwilę trwać…
Trafiła do szpitala
Aktorka została przewieziona karetką do szpitala. Okazało się, że Agnieszka Włodarczyk ma złamany nos. Pomocy w domu udzielał jej partner- Robert Karaś. Aktorka pisała o tym jak zareagował Karaś na jej stan:
’Nic się nie stało, to się zdarza’- powiedział patrząc na moją zakrwawioną twarz. 'Chyba masz złamany nos, ale nie przejmuj się tym, wszystko będzie dobrze’. Zadzwonił po pogotowie, karetka przyjechała w 15-20 minut i zabrali mnie do szpitala…
O krok od tragedii
Agnieszka Włodarczyk zdaje sobie sprawę, że niewiele brakowało, by sytuacja zakończyła się tragicznie. Pisała:
Jak sobie pomyślę, że mogłam uderzyć głową o róg kabiny prysznicowej, to mam ciarki na plecach. Mogło mnie tu nie być…
Włodarczyk przeszłą wiele badań, jednak nie wyjaśniono, co było przyczyną groźnego upadku. Aktorka napisała:
Była tomografia, RTG, badania krwi i USG brzucha. Dostałam kroplówkę, a na odchodne antybiotyk…Nadal nie wiem, co było przyczyną omdlenia.
Źródło: Instagram/ Agnieszka Włodarczyk
Zdjęcie: Instagram/ Agnieszka Włodarczyk