Dlaczego Hollywood wciąż kocha Agathe Christie?
Prababcia kryminalnych powieści, dlaczego jej tajemnice wciąż trwają – i dlaczego jej rodzina w końcu pozwoliła na remake „Morderstwa w Orient Expressie”?
Minęło 83 lata odkąd opublikowano „Morderstwo w Orient Expressie” , być może najbardziej znaną powieść Agathy Christie. W tym czasie książka stała się kamieniem węgielnym dla fanów kryminału i została zaadaptowana na potrzeby radia, telewizji, gier wideo i filmów oczywiście.
Wersja fabularna z 1974 r., w reżyserii Sidneya Lumeta, zdobyła sześć nominacji do Oscara i mniej więcej ustanowiła standard dla tego, co znaczy gwiazdorska obsada. Tej zimy na ekrany kin trafi nowa adaptacja powieści, tym razem dzięki reżyserowi i gwiazdorowi Kennethowi Branaghowi, który obiecał, że nie zwolni najgłośniejszej lokomotywy w historii.
„Nie mamy tak naprawdę poważnych próśb o zekranizowanie powieści”, mówi James Prichard, prawnuk Christie, prezes i dyrektor generalny Agatha Christie Ltd., która zarządza prawami do dzieł Agathy. „To pierwszy hollywoodzki film, który nakręciliśmy od 20 czy 30 lat, i od razu było jasne, że to poważny projekt z kreatywną wizją, a oni otrzymali zgodę.”
Aby stworzyć współczesne spojrzenie na świat Christie, Branagh powołał imponujący zespół. Na ekranie zobaczymy m.in. Daisy Ridley, Leslie Odom Jr. , Penelope Cruz, Johnny’ego Deppa, Michelle Pfeiffer i Judi Dench. Za kulisami miał pomoc scenarzysty Michaela Greena ( „Logan” , „Blade Runner 2049”), operatora filmowego Harisa Zambarloukosa i scenografa Jima Claya.
Dla rodziny Christie wizja Branagha była lepsza, niż to czego oczekiwali. „Mój ojciec wymyślił test „doświadczenia Agathy Christie” i używamy go” – opowiadał Prichard. „Nie chodzi o to, czy coś jest dokładnie takie, jak napisała, ale musi być całkiem blisko. Jesteśmy w tym konsekwentni, choć to nie łatwe. Pewne rzeczy z książek nie mogą udać się w filmie, więc musisz dać licencję na zmiany. Najważniejsze jest to, aby wybrać odpowiednich ludzi do współpracy. Wspaniali współpracownicy, którzy biorą udział w tej akcji i wymyślają coś nowego na swój sposób.
„W opowieściach Agatha Christie niezwykłe jest to , że wciąż nie stały się przestarzałe” – mówi Pritchard. „W czasach, w których żyła była królową zbrodni, ale nawet dzisiaj jest wciąż kochana. Wielu współczesnych autorów powtarza, że to właśnie od książek Christie zaczęło się ich zainteresowanie thrillerami. Wykracza to zresztą daleko poza pisarzy. Oprócz „Morderstwa w Orient Eksspresie”, istnieją wersje filmowe „Krzywego Domu” i „Świadka oskarżenia”. Wydaje się, że twórcy filmowi nie mogą się nasycić Christie.
„Miała zdolność tworzenia historii, które wciąż nas oszukują” – mówi Pritchard. „Jest 80 książek, a około 60 to pełnometrażowe powieści. Istnieje około 150 opowiadań. Moim zdaniem nie ma wśród nich nie udanego. Te fabuły mogą trwać wiecznie!”
DB
Źródło: Townandcountrymag.com