Seks jest zdrowy. Ma pozytywny wpływ na ciało i umysł. Naukowcy z Uniwersyteckiego College’u w Londynie odkryli kolejną zależność.
Wyniki badań naukowców opublikowano w “Royal Society Open Science”. Wedle nich regularny seks pomaga opóźnić menopauzę o nawet 10 lat!
Menopauza w zgodzie z naturą występuje między 45 a 55 rokiem życia. Wiąże się to z wyczerpaniem limitu pęcherzyków jajnikowych. Menopauza (jej objawy to suchość pochwy, uderzenia gorąca i zimna, rozdrażnienie, bóle głowy, problemy z koncentracją) to znak, wedle naukowców, że kobieta nie musi się już opiekować dziećmi, a może zająć się wnukami. Unika się w ten sposób konfliktu rozrodczego.
Nazywa się to hipotezą babci – kobiety żyją dłużej, niż mogą się rozmnażać, by móc pomóc dzieciom w opiece nad ich pociechami.
Najnowsze badania naukowców z Londynu mówią, że menopauza wiąże się z obecnością partnera (wcześniej twierdzono podobnie, że przekwitanie występuje później u kobiet zamężnych), a konkretnie z życiem seksualnym. Nie chodzi o posiadanie męża czy konkubenta, o jego obecność, wspólne życie, tylko o doznania.
Co prawda, menopauza jest nieunikniona, ale regularne uprawianie seksu, niekoniecznie ze stałym partnerem, może opóźnić jej pojawienie się o 10 lat. Tak podają specjaliści.
Dr M. Arnot podsumowuje, że “jeśli kobieta nie uprawia seksu i nie może zajść w ciążę, jej ciało nie będzie tracić energii na bezcelową owulację”.
Zobacz też: Posiadacze tej grupy krwi NAJGORSZYMI KOCHANKAMI. Sprawdź
Źródło: sputniknews.com
Źródło zdjęcia: pixabay.com