Hiszpan bał się koronawirusa! Spakował walizkę i UCIEKŁ NA…
Pewien Hiszpan tak bardzo obawiał się koronawirusa, że postanowił…
Dramatyczna sytuacja w Hiszpanii
Liczba osób zarażonych koronawirusem w Hiszpanii rośnie w lawinowym tempie. Jak dotąd w kraju tym zdiagnozowano ponad 100 tys. zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło już ponad ponad 9 tys. osób, a stan kolejnych 8 tys. lekarze określają jako poważny lub krytyczny. Pewien mieszkaniec Hiszpanii znalazł jednak sposób na to, żeby uchronić się przed siejącym postrach wirusem. Mężczyzna postanowił…
Czytaj też: TO się stało z TWARZĄ Małgorzaty Rozenek-Majdan! Przez koronawirusa…
Wyprowadził się na…
Chcąc zminimalizować ryzyko zarażenia, pochodzący z Walencji Rafael Lampies wyprowadził się na… bezludną wyspę. Mężczyzna spakował najpotrzebniejsze rzeczy, udał się do portu i odpłynął na malowniczą i – przede wszystkim całkowicie bezludną – wysepkę S’Espalmador.
Nie chce nikogo widzieć
Rafael zdradził, że nie chce nikogo oglądać i wierzy, że uda mu się przeczekać na wyspie najgorsze i spokojnie wrócić do kraju.
„Wypłynąłem krótko przed zamknięciem hiszpańskich portów. Nie chcę tu widzieć nikogo ani z nikim się kontaktować” – stwierdził w rozmowie z radiem Illa.
Czy ma zapasy żywności?
Hiszpan dość optymistycznie, żeby nie powiedzieć – naiwnie – podchodzi do daty zakończenia pandemii o czym mogą wskazywać zgromadzone przez niego zapasy. Jak sam przyznał, zabrał ze sobą jedzenie, które powinno mu wystarczyć na ok. 30 dni.
Trzymamy kciuki, by za miesiąc Hiszpania była już wolna od koronawirusa, a Rafael mógł bezpiecznie wrócić do domu.
Czytaj też: Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Krzysztof Jackowski PODAŁ DATĘ!
Źródło: Wprost
Zdjęcia: Unsplash, Pixabay