Na portalach społecznościowych na przestrzeni ostatnich tygodni rozpoczęła się dyskusja na temat rozmiaru ust Julii Wieniawy. Młoda aktorka postanowiła bezpośrednio rozwiać wątpliwości co do nadzwyczaj wydatnych ust.
Julia na swoim instagramie postanowiła zaprosić wszystkich obserwatorów do zadawania wszelkich pytań. Młoda gwiazda w środę mogła przebierać spośród wszystkich wpisów ciekawskich fanów, którzy z pewnością pragnęliby poznać Wieniawę nieco bliżej.
Julka odpowiadając na pytania wytłumaczyła, czemu zawdzięcza dwuczłonowe nazwisko, jak radzi sobie z organizowaniem napiętego planu czy również jaka jest recepta na spokojny sen.
Jednym z pojawionych się pytań była również prośba o zdradzenie miejsca w którym młoda gwiazda ostrzykuje sobie swoje obfite usta często podciągnięte mocną czerwoną szminką. Odpowiedź Wieniawy była zaskakująca dla wielu osób.
Wyświetl ten post na Instagramie
To nie pierwszy raz kiedy Julia musi mierzyć się ze spekulacjami niektórych osób. O jej ustach zrobiło się głośno już parę tygodni temu kiedy to celebrytka pojawiła się w mocniejszym makijażu. Niektórzy zaczęli stwierdzać, że 22-latka pewnie poszła za przykładem Julii Wróblewskiej i też zaczęła powiększać sobie to i owo.
W odpowiedzi na pytanie o lokalizację gabinetu medycyny estetycznej Julia odpowiada, że nigdzie się nie ostrzykuje! Chcąc udowodnić wszystkim że to co mówi jest prawdą, dziewczyna dodała krótki filmik na InstaStories, na którym zaczęła wywijać wyjątkowo ruchliwymi wargami, co po wypełnieniu kwasem byłoby niestety nie za bardzo możliwe.
Odpowiedź Julii Wieniawy jest co najmniej zaskakująca, patrząc na ostatnio dodane przez nią zdjęcia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Pudelek
Zdjęcia: instagram/juliawieniawa