Każdy rodzic powinien być gotowy, żeby stanąć w obronie swojego dziecka. Pewien tata z New Hampshire stanął w obliczu bardzo groźnej sytuacji. Kiedy kojot chciał zabić jego dziecko, mężczyzna gołymi rękami…
Agresywny kojot
W Kensington w stanie New Hampshire szalał od jakiegoś czasu kojot. Zwierzę zaatakowało nawet kilku mieszkańców. Biegało za samochodami i przegryzało opony. Nie wiadomo jednak, czy było ono chore, czy tylko agresywne. „Było”, ponieważ zwierzę już nie żyje. Okazuje się, że kojot chciał zabić małe dziecko. Na szczęście, jego tata w porę zareagował i…
Chciał zabić dziecko!
Jak donoszą zagraniczne media, kilka dni temu zwierzę złapało w swoje szpony dwulatka i odmówiło puszczenia dziecka, ciągnąc je za sobą po ziemi. Rodzina próbowała wszystkiego, żeby uratować malca, ale bardzo szybko stało się jasne, że nie będzie to takie proste…
Nie miał litości
Ojciec dziecka – Ian O’Reilly – bardzo szybko przeszedł do działania i bez namysłu wskoczył na zwierzę, złapał je za pysk i przycisnął do ziemi pokrytej śniegiem. Przez następne kilka minut O’Reilly zmagał się ze zwierzęciem, aż ostatecznie udało mu się je udusić.
O’Reilly został ugryziony przez kojota w przedramię i klatkę piersiową. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie podano mu leki na wściekliznę.
Czytaj też: ATAK PEDOFILA – 14-letnia Brytyjka „zgwałcona przez 55-letniego włoskiego barmana”! Jak do tego doszło?
Źródło: CBCnews.com
Zdjęcia: CBCnews.com, Pixabay