„Gdyby nie było kwarantanny, epidemia skończyłaby się już dawno” – uważa znany profesor Knut Wittkowski. Zdaniem uczonego, dystans społeczny tylko przedłuża epidemię.
Wywiad z profesorem Wittkowskim
Niedawno w sieci ukazał się wywiad z cenionym profesorem Knutem Wittkowskim, kierownikiem Departamentu Epidemiologii, Biostatystyki i Projektowania Badawczego na Uniwersytecie Rockefellera w Nowym Jorku.
Zdaniem Wittkowskiego, przedłużający się dystans społeczny tylko wydłuża czas trwania epidemii koronawirusa.
„Kwarantanna tylko zwiększa śmiertelność. Polityka ograniczania tylko wydłuża czas działania wirusa. Ponadto, może doprowadzić do większej liczby śmierci osób starszych, ponieważ dzieciom zabroniono chodzić do szkoły, które rozwija odporność zbiorową i może ochronić osoby starsze lub słabe” – uważa prof. Knut Wittkowski.
Czytaj też: FATALNE prognozy dla Polaków! Wraz z drugą falą koronawirusa NADEJDZIE…
Szczepionki nie są niepotrzebne?
Wittkowski uważa również, że nie trzeba nam żadnej szczepionki. Czym to tłumaczy?
„Szczepionki nie są potrzebne, odporność zostanie wytworzona naturalnie. Z kolei, dystans społeczny tylko przedłuża epidemię. Podczas dystansu społecznego wciąż nie ma możliwości całkowitego uniknięcia kontaktu między ludźmi. Nadal wirus przenosi się dalej. Dystans społeczny tylko opóźnia epidemię. Przebywanie na zewnątrz zatrzymuje wszelkie choroby układu oddechowego. Pod koniec wiosny, gdy ludzie zaczynają spędzać więcej czasu na zewnątrz, ilość chorób układu oddechowego zmniejsza się. Trzeba więc wyprowadzać ludzi na ulice, a nie zamykać ich w dusznych mieszkaniach” – wyjaśnia.
Czytaj też: Polska PŁACZE! Z powodu koronawirusa NIE ZJEMY już w tym roku…?
Źródło: Bydgoszcz.wyborcza.pl
Zdjęcia: Pixabay