Na antenie telewizji TVN w programie “Uwaga!” wyemitowano reportaż na temat Joanny K., która zamordowała miesięczną córkę. Do zdarzenia doszło nagle, bez wcześniejszych przesłanek jakoby kobieta nie chciała mieć dziecka.
Okoliczności
Kobieta rano wyjęła dziecko z łóżeczka. Wyszła z domu. Było ciemno i mroźno. Pobiegła na pole, gdzie uderzała główką miesięcznej dziewczynki o zamarzniętą ziemię. Podduszała Lenkę. Następnie pozostawiła je i wróciła do mieszkania.
O tym, co się stało, opowiedziała babci dziewczynki. Kobieta poszła po wnuczkę, wezwała pogotowie.
Joanna K. siedziała bez słowa na tapczanie obok przyniesionego przez matkę zmaltretowanego dziecka. Była otępiała.
Dziecko zmarło w szpitalu. Lenka doznała urazu czaszki, była wyziębiona.
Zarzuty
Matce postawiono zarzut zabójstwa. Kobieta nie umie wytłumaczyć, dlaczego dopuściła się takiego czynu wobec własnego dziecka. Prawdopodobnie usłyszała głos, który kazał jej to zrobić. Specjaliści ustalają, czy była świadoma swoich działań.
Z relacji pracowników GOPS wynika, że troszczyła się o dziecko, chciała je dobrze wychować. Zdaniem sąsiadów była skryta, nie nawiązywała kontaktów z otoczeniem.
Joanna K. wcześniej leczyła się psychiatrycznie. Była pod kontrolą lekarską. Jej pierwsze i drugie dziecko trafiły do adopcji, ze względu na jej nieporadność rodzicielską.
Zobacz też: Regularnie GWAŁCILI SWOJĄ CÓRKĘ. “Lepiej my niż jakiś maniak”
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia: pixabay.com