W rocznicę odejścia z rodziny królewskiej, Meghan Markle zwalnia pracowników, z którymi do tej pory współpracowała w Stanach Zjednoczonych. Ludzie tracą pracę i boją się kolejnych decyzji żony księcia Harrego.
Czystki u Meghan
Rok temu Meghan i Harry postanowili rozpocząć nowe życie w Stanach Zjednoczonych. Chcieli wolności i niezależności, a nie życia w świecie konwenansów i sztywnych reguł. Do tej pory Meghan Markle współpracowała za oceanem ze sprawdzonym zespołem ludzi. Znali się od dawna i mogli na sobie polegać. Jednak to już przeszłość.
Surowa szefowa ?
Meghan Markle zwolniła swojego agenta, z którym współpracowała niemal od początku kariery aktorskiej. Nick Collins stracił pracę z dnia na dzień. Jak donosi jeden z portali mężczyzna nie krył swojego zaskoczenia, decyzją Meghan. Natomiast szef sztabu Meghan, Archwell zrezygnował z pełnienia obowiązków.
Zaskoczeni pracownicy
Żona księcia Harrego żegna się z ludźmi, a którymi pracowała przez długie lata. Łączyła ich nie tylko kariera zawodowa, ale i dobre, międzyludzkie relacje. Jej agent był świetnym specjalistą i znał show-biznes od podszewki. Miał wiele przydatnych kontaktów w Hollywood. Ponoć zwolnienia podyktowane są tym , że Meghan i Harry chcą stworzyć nowy, wewnętrzny dział PR. Miałby on zarządzać ich wielomilionowymi transakcjami dla Netflixa i Spotify.
Nowy zespół
Ponoć Meghan i Harry chcą postawić na nowych ludzi bo rozkręcają nowe interesy. Ich priorytetem jest pozyskanie zaufanych współpracowników. Nie mają sentymentów i pozbywają się osób, z którymi pracowali przez wiele lat. Czy to wyjdzie im na dobre ? Wiele osób krytykuje decyzje o nagłych zwolnieniach.
źródło: plotek.pl
zdjęcie: Prince Harry/Facebook