Nieoczekiwany i wstydliwy skutek uboczny koronawirusa! Mężczyzna przez 4 godziny miał…
Mężczyzna z Francji podczas leczenia zakażenia koronawirusem zaczął cierpieć na priapizm – przedłużoną i bolesną erekcję niezwiązaną z podnieceniem seksualnym. Jego przypadek został opisany przez lekarzy ze szpitala w Le Cheng w czasopiśmie „The American Journal of Emergency Medicine”.
Miał ciężką postać COVID-19
62-letni Francuz został przyjęty do szpitala z ciężką postacią COVID-19. Podczas leczenia wystąpiły u niego objawy priapizmu, a konkretnie czterogodzinna erekcja. Miał też wiele zakrzepów w narządach płciowych.
Według doktor Myriam Lamamri, COVID-19 spowodował u pacjenta zakrzepicę, co z kolei doprowadziło do priapizmu. Lamamri zauważyła, że jest to pierwszy znany przypadek „zakrzepicy prącia” u pacjenta z koronawirusem. Angielski chirurg-urolog Richard Viney powiedział, że nigdy w swojej praktyce nie spotkał czegoś takiego.
Mężczyzna spędził dwa tygodnie na intensywnej terapii i był podłączony do respiratora. Według „Daily Mail”, już wyzdrowiał.
Czytaj też: Fatalne odkrycie nt. koronawirusa! Po 2 miesiącach zanikają…
Czym jest priapizm?
Priapizm jest to objaw chorobowy polegający na występowaniu długotrwałego, bolesnego wzwodu członka. Nie jest on jednak związany z podnieceniem seksualnym. Nazwa ta wywodzi się od starożytnego boga Priapa, którego wizerunki przedstawiały mężczyznę z członkiem w stanie erekcji.
Priapizm może być związany ze:
- stosowaniem niektórych leków (w tym leków do ciał jamistych – papaweryny, alprostadylu)
- z chorobami hematologicznymi, zwłaszcza anemią sierpowatą, białaczkami, talasemiami i chorobą Fabry’ego, nocną napadową hemoglobinurią.
Ponadto:
- leki przeciwnadciśnieniowe
- przeciwpsychotyczne
- przeciwdepresyjne
- przeciwkrzepliwe
- substancje uzależniające czy narkotyczne (alkohol i kokaina) również mogą prowadzić do priapizmu.
Źródło: Health, Wiki
Zdjęcie: Pixabay