Naukowcy z Rockefeller University (USA) odkryli, że zagrażające życiu i śmiertelne przypadki COVID-19 są związane z dysfunkcją układu odpornościowego. Jedną z głównych przyczyn poważnych powikłań spowodowanych koronawirusem opisano w artykule opublikowanym w czasopiśmie „Science”.
Mutacje w genach
Według ustaleń naukowców, co najmniej 3,5 proc. badanych pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 ma mutacje w genach zaangażowanych w obronę przeciwwirusową. Jednocześnie u 10 procent pacjentów (101 z 987 uczestników badania) z ciężkimi objawami powstają „autoprzeciwciała” atakujące układ odpornościowy. Co więcej, przeważająca większość takich pacjentów to mężczyźni (94 procent).
Czytaj też: Jedni tracą, inni się BOGACĄ! Ile zarobił na koronawirusie Donald Trump?
Błędy w genach
Eksperci zidentyfikowali błędy w genach biorących udział w syntezie przeciwwirusowych interferonów. Bez pełnego zestawu tych cząsteczek organizm nie radzi sobie z wirusem. Jednak w wielu przypadkach interferony są uszkadzane przez przeciwciała, co przypomina choroby autoimmunologiczne, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów czy cukrzyca typu 1. Te „autoprzeciwciała” nie występują u pacjentów z łagodnym COVID-19.
Statystyki dla COVID-19
Jak dotąd na całym świecie koronawirusem zaraziło się już 35 milionów osób, z czego ponad milion zmarło, a 24 miliony wciąż walczą z chorobą. Łączna liczba przypadków COVID-19 w Polsce wynosi ponad 100 tysięcy. Śmierć z powodu koronawirusa poniosło 2630 osób, a z chorobą walczą 73 tysiące ludzi.
Źródło: „Science”
Zdjęcie: Pixabay