Justyna Jędrzejczyk to polska zawodniczka specjalizująca się w boksie, muay thai, kick-boxingu oraz mieszanych sztukach walki. Jest trzykrotną zawodową mistrzynią świata, dwukrotną mistrzynią Europy oraz czterokrotną amatorską mistrzynią świata. Justyna trzykrotnie była mistrzynią Europy i pięciokrotną mistrzynią Polski w tajskim boksie.
Od 2012 roku zawodowo startuje w MMA (ta dyscyplina sportu, w której zawodnicy walczą przy dużym zakresie dozwolonych technik i umiejętności). Jakiś czas temu Justyna Jędrzejczyk bardzo krytycznie odniosła się do wydarzenia, jakim jest FAME MMA.
Jak czytamy na stronie organizatorów, FAME MMA to „największe w Polsce wydarzenie z udziałem youtuberów, influencerów i celebrytów”. Wspomniani wcześniej youtuberzy, celebryci walczą ze sobą na ringu. Myląca nazwa sugeruje, że mają być pojedynki mieszanych sztuk walki – w rzeczywistości, to widowisko nie ma ze sportem nic wspólnego.
Przeraża nas również to, jakie osoby są zapraszane do udziału w FAME MMA i usilnie promowane w mediach. W ostatnim pojedynku wzięły udział np. Marta Linkiewicz, czy Esmeralda Godlewska. Czy organizatorzy imprezy FAME MMA promują patologię i patoinfluencerów? Najwyraźniej tak.
Zobacz też: CELEBRYTKA spowodowała WYPADEK PO PIJAKU! Usłyszała JUŻ ZARZUTY
Jak do sprawy odniosła się mistrzyni, Justyna Jędrzejczyk?
„[…] ja nie chcę jakoś źle się wypowiadać, ale to jest troszeczkę obraźliwe dla mnie, dla sportowców, dla zawodników MMA, ponieważ ja i tak walczę ze stereorypami, czego bardzo nie lubię. […] Często czytam w komentarzach: „To co, teraz czas na Fame MMA”. Nie, człowieku ja walczę dla największej, najlepszej organizacji MMA na świecie i to jest czasami obraźliwe, ale rynek jest wolny. [..] Niech to sobie będzie, niech się rozwija, ale najgorsze jest to, że osoby, które tam są, nie miały wcześniej styczności ze sportem i później ktoś, kto jest laikiem, ogląda takie coś, gdy usłyszy MMA, wszystkich wrzuca do jednego worka. Tego bardzo nie lubię” – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Justyna Jędrzejczyk.
Źródło: Wp.pl
Źródło zdjęcia: Wikipedia