Z powodu pandemii koronawirusa, wszyscy spędziliśmy tegoroczne święta w izolacji, z dala od najbliższych. Fakt ten do tego stopnia zabolał Sonię Bohosiewicz, że aktorka postanowiła wyjść na ulicę i…
Tęskniła za teściem
Sonia bardzo tęskniła za swoim teściem Januszem Majewskim, którego nie widziała od tygodni. Tuż przed świętami, aktorka wraz ze swoimi dziećmi wyszła na ulicę, udała się pod blok mężczyzny i tuż pod jego oknem narysowała kredą na chodniku ogromną kolorową pisankę.
„Dla dziadka Janusza” – podpisała wraz z synami swoje artystyczne dzieło.
Czytaj też: Gwiazda „Blondynki” pozowała NAGO! Piękna?
Interweniowała policja
Zachowanie aktorki do tego stopnia wzburzyło mieszkańców Mokotowa, że interweniowała policja. Aktorka opisała całą akcję na swoim Instagramie, gdzie opublikowała zdjęcie pisanki i napisała, co się właściwie stało.
„Jak bym siedziała bez moich ludzi pod choinką, to bym się zapłakała na smierć. A te święta jakoś nawet przeszły.
#chlup #chlust #woda #leniważona #swietaswietaiposwietach” – napisała gwiazda w mediach społecznościowych pod zdjęciem.
Wsparcie od fanów
Fani wysłali aktorce mnóstwo pozytywnych komentarzy.
„To było takie miłe!”, „Ale fajne! Dziadek na pewno się wzruszył”, „Extra pomysł!”, „Super, gratulacje dla Pani oraz synów”, „Soniu, jaki cudny pomysł, by dziadka pozdrowić! Uściski!” – czytamy.
Seniorowi na pewno zrobiło się miło, że ma taką synową. Żeby zrobić mu przyjemność narażała własne dobre imię.
Co sądzicie o dziele Soni?
Czytaj też: Sonia Bohosiewicz pozuje NAGO na Instagramie! Wszyscy zobaczyli jej…
Czytaj też: Gwiazda serialu „Ranczo” pokazała się NAGO na Instagramie! Wszyscy zobaczyli jej…
Źródło: Instagram
Zdjęcia: Instagram