Lekarz z kliniki w Nowym Jorku, Marlene Kaplan, powiedziała, że koronawirus jest „najpoważniejszą chorobą w historii ludzkości”. Ekspertka doradza wszystkim rządom zrobienie wszystkiego, co w ich mocy, aby powstrzymać rozwój pandemii.
Groźniejszy niż nam się wydaje
Kaplan zauważyła, że nie pamięta bardziej niebezpiecznej choroby, która wystąpiłaby w ciągu ostatnich stu lat.
„Być może jest to najpoważniejsza tego rodzaju choroba od czasów „hiszpanki” – powiedziała.
Uważa również, że szczególnie w Stanach Zjednoczonych szczyt pandemii albo dopiero się rozpoczął, albo wkrótce nadejdzie. Kaplan powiedziała, że lekarze nie wiedzą dokładnie, dlaczego różni ludzie tolerują COVID-19 z różnym nasileniem.
Czytaj też: FATALNE prognozy dla Polaków! Wraz z drugą falą koronawirusa NADEJDZIE…
Lekarz przyznała, że nie wierzy w prawdziwość 17 tysięcy zgonów z powodu koronawirusa w Nowym Jorku. Jej zdaniem, liczba osób, które poniosły w wyniku COVID-19 śmierć, jest tam znacznie wyższa. W tej chwili medycyna nie zna najlepszego lekarstwa na COVID-19, więc pacjenci są leczeni głównie hydroksychlorochiną w połączeniu z citromaxem i dużymi dawkami multiwitamin.
Kaplan ostrzegła jednocześnie tych, którzy w obawie przed zakażeniem, używają podejrzanych środków w profilaktyce koronawirusa, na przykład alkoholu. Jej zdaniem alkohol stanowi dodatkowe obciążenie dla wątroby, która w tym czasie odfiltrowuje produkty uboczne walki organizmu z infekcją. Niemożliwe jest również w przypadku alkoholu dezynfekowanie płuc.
„Najlepiej płukać gardło roztworem wody z sodą” – podkreśliła lekarka.
Czytaj też: Polska PŁACZE! Z powodu koronawirusa NIE ZJEMY już w tym roku…?
Źródło: Lenta
Zdjęcia: Pixabay