Doktor Jakub Andrzejczak z Wielkopolskiej Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej opublikował na jednym z portali swoje przeciętne świadectwo ze szkoły średniej. Chce w ten sposób uświadomić rodziców.
„Pamiętajcie, oceny nie określają, kim dziecko było, kim jest, kim będzie. Życie nie jest olimpiadą”-tłumaczy doktor uczelni.
W systemie edukacyjnym musi istnieć stopień nagradzania, aby uczniowie mieli wynaczone cele oraz zadania, ale nie można tego przekładać na życie. W szkole uczeń powinien być systematyczny w swoich obowiązkach, ale ważna jest obserwacja co go interesuje i w czym jest dobry.
Wszyscy uczniowe bez względu na czerwony pasek na świadectwie załugują na oklaski. „Niestety w zbiurokratyzowanym szkolnym systemie nie ma miejsca, by to docenić. Szkoła nagradza tylko tych, którzy są dobrzy ze wszystkiego. Jest to pewnego rodzaju oszustwo, bo w życiu od człowieka wymaga się, by był dobry w jednej dziedzinie. Wielu rodziców niestety wpada w pułapkę tego kiepskiego szkolnego systemu i też od dzieci wymaga samych piątek”– podkreśla Jakub Andrzejczak.
ZOBACZ TEŻ:Wybierasz się nad BAŁTYK? Uważaj, CO JESZ: ta RYBA może być zatruta TOKSYNAMI
Dziecko nie zapamięta, że nie przyniosło świadectwo bez czerwonego pasku, zapamięta rozczarowanie,brak wiary czy złość rodzica
Źródło:wyborczakrakow/ pixabay