Twoje dziecko jest uzależnione od Internetu? Oto sygnały, które powinny CIĘ ZANIEPOKOIĆ

To co ja, jako rodzic, mogę wtedy zrobić?

Wszystko zależy od tego, jak długo dziecko gra, na ile mieliśmy z nim rozwinięte relacje i czy nadal jesteśmy dla niego autorytetem. Bywa tak, że jeżeli w porę zauważymy problem, to zmiana pewnych zachowań w rodzinie, skierowanie większej uwagi na dziecko, zagospodarowanie mu czasu, zapisanie go na zajęcia sportowe czy hobbistyczne może spowodować, że dziecko będzie miało ograniczony czas i problem niejako sam się rozwiąże. Natomiast jeżeli uzależnienie trwa już 2-3 lata, to taka interwencja i próba rozwiązania problemu we własnym zakresie może nie przynieść pożądanego efektu, ponieważ dziecko będzie stawiać opór przed wprowadzeniem zmian. Będzie mu brakowało wirtualnego świata, tego, kim tam jest, bo czasem dzięki stworzonym postaciom dostarcza sobie większego poczucia własnej wartości.

Czyli – podsumowując – można najpierw ten problem próbować rozwiązać w obszarze rodziny i zacząć od ustalenia żelaznych reguł, czyli limitu czasu grania, a potem po prostu wyłączyć komputer. Jednak należy przy tym pamiętać, że to też nakłada obowiązki na rodziców, którzy muszą zająć czas dziecku. Bo jeśli przez kilka miesięcy ono wciąż grało, to wiadomo, że nie potrafi radzić sobie z uczuciami, nie umie samo zorganizować sobie czasu. Nie można zostawić dziecka samemu sobie – wyłączam komputer i już. Bo dziecko nie będzie wiedziało, co z tym wolnym czasem ma zrobić. Ono będzie się nudziło, tego grania będzie mu bardzo brakowało. I tutaj rodzina musi się zaangażować, jeżeli chce pomóc swojemu dziecku i rozwiązać ten problem we własnym zakresie, nie prosząc o pomoc specjalisty. Natomiast ja zachęcam, by jednak udać się po pomoc, bo za uzależnieniem kryją się pewne mechanizmy – dziecko uczy się regulować uczucia, uciekać w świat wirtualny, świat fantazji i bardzo szybko zaczyna mieć problemy z rówieśnikami, uczuciami, i tutaj warto, aby specjalista pomógł mu sobie z tym poradzić. Realnie ucieczka w ten świat zaburza w dziecku naturalny rozwój i umiejętności – wtedy terapeuta będzie pomagał mu je rozwijać. Te dzieci naprawdę nie najlepiej radzą sobie ze stresem, nudą, gniewem, złością – to wszystko jest rozładowywane przy pomocy komputera, w wirtualnym świecie. Nie potrafią komunikować o swoich potrzebach, prosić o wsparcie, wyrażać uczuć – wtedy rzeczywiście ta pomoc jest potrzebna. I dlatego jeżeli ktoś uzna, że dziecko faktycznie jest uzależnione, osobiście zachęcałabym do uzyskania pomocy u specjalisty.

Komentarze

Komentarze