Mieszkanka amerykańskiego miasta Greeley w stanie Kolorado ważyła 136 kilogramów, ale udało jej się schudnąć aż o połowę! Kobieta podzieliła się sekretem swojego sukcesu w rozmowie z Daily Mail.
Od dzieciństwa miała nadwagę
Michaela Miller, 31-letnia pracownica banku, od dzieciństwa miała nadwagę. Jej mama bardzo martwiła się tym i starała się jakoś jej pomóc. Niestety, jej ojciec bardzo się jej wstydził. W rezultacie Miller zaczęła jeść jeszcze więcej, aby zbuntować się przeciwko ojcu.
Uwielbiała fast foody
Miller często „zajadała” swoje emocje fast foodami. W rezultacie przytyła do 136 kilogramów. W wieku 25 lat doznała ciężkiej reakcji alergicznej, którą początkowo pomyliła z zawałem serca. Amerykanka była tak przerażona, że postanowiła radykalnie zmienić swój styl życia i schudnąć.
Czytaj też: Dieta pudełkowa – wady i zalety
Przeszła operację bariatryczną
Po wypróbowaniu różnych diet, Miller przeszła operację wszczepienia bajpasu żołądka, aby zmniejszyć ilość spożywanego pokarmu. Zabieg przyniósł efekt, ale oprócz tego kobieta codziennie wykonuje treningi cardio oraz spożywa domowe potrawy bogate w białko.
Obecnie Michaela waży już tylko 68 kilogramów. Miller poznała mężczyznę, który ją wspiera i pomaga jej utrzymać motywację. Mimo to czasami Amerykanka ma trudności z poczuciem własnej wartości.
„Kiedy przez całe życie byłaś gruba, twój mózg potrzebuje dużo czasu, zanim zda sobie sprawę, że nie jesteś już gruba. Nawet cztery lata po utracie wagi wciąż mam dni, kiedy czuję się jak największa kobieta w pokoju. Ciężko pracuję nad tym, żeby siebie pokochać” – powiedziała.
Rada dla innych osób
„Moja najlepsza wskazówka dla osób, które dopiero zaczynają chudnąć, to po prostu włączyć ruch do swojego codziennego życia. Ruch to lekarstwo, a im więcej się ruszamy, tym lepiej się czujemy. Im lepiej się czujemy, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy dobrze się odżywiać. Skoncentruj się na zdrowiu i dobrym samopoczuciu, a nie na utracie wagi” – radzi Miller.
Źródło: Daily Mail
Zdjęcia: Daily Mail