Natalie Jackson urodziła się w pokaźnych rozmiarów znamieniem na twarzy. Jest ono ciemne, obejmuje okolice oka, część nosa i czoła. Zdaniem mamy wygląda jak superbohater z bajki, np. Batman albo Superman.
Lekarze zasugerowali rodzicom Natalie, by usunąć to znamię. Oni jednak nie wyrazili zgody. Uważają, że córka jest wyjątkowa. Zdają sobie sprawę, że z powodu tego charakterystycznego elementu może być obiektem drwin, ale mają zamiar sprawić, by stał się on powodem do dumy.
– Zawsze będziemy uczyć ją, że to jest część tego, kim jest, i tego, kim być powinna – powiedziała mama dziewczynki.
Przyznaje jednak, że gdy ją zobaczyła tuż po porodzie – przestraszyła się.
– Już po cesarce pielęgniarka podniosła naszą dziewczynę i zobaczyłam coś wielkiego i ciemnego po lewej stronie jej twarzyczki. Była taka piękna, ale to coś wyglądało, jak olbrzymi siniak – powiedziała.
Kobieta uważa, że znamię to maska superbohatera, która czyni córkę wyjątkową i silną.
Niestety będzie ono rosło razem z Natalie. Istnieje ryzyko, że dziewczynka zachoruje na chorobę nowotworową. Musi być więc pod kontrolą lekarzy.
Zobacz też: NIETYPOWY NOWORODEK. Gdy się urodził, POŁOŻNA ZDĘBIAŁA
Źródło: popularne.pl
Źródło zdjęć: Instagram / @laceyjaxart