ZABIŁ ŻONĘ I SIEBIE. Dzieci napisały poruszający list…

W jednym z mieszkań w Kielcach doszło do rodzinnej tragedii. Mąż zabił swoją żonę, po czym sam skoczył z balkonu. Małżeństwo miało trójkę dzieci… Śledztwo w sprawie nadal trwa. Osierocone dzieci napisały poruszający list pożegnalny, który odczytano podczas mszy pogrzebowej.

Tragiczne wydarzenia miały miejsce w środę, 9 lutego. Kielecka policja otrzymała wezwanie do domowej awantury, która miała miejsce w jednym z mieszkań na osiedlu Czarnów.

Funkcjonariusze na miejscu zastali leżącą w kałuży krwi 52- letnią kobietę, z licznymi ranami kłutymi. 55- letni mąż kobiety na widok policji wyskoczył z balkonu z 4 piętra. Mężczyzna trafił do szpitala, jednak obrażenia były na tyle poważne, że nie udało się go uratować.

Małżeństwo osierociło trójkę dzieci…

 

Zabił żonę i siebie. Był chory psychicznie

Według wstępnych ustaleń śledczych, mężczyzna zabił swoją żonę nożem. Sąsiadka tragicznie zmarłego małżeństwa w rozmowie z „Super Expressem” zdradziła, że 55- letni Robert cierpiał na zaburzenia psychiczne i leczył się psychiatrycznie. Kobieta wyjawiła, że sąsiad opowiadał jej, że musi chronić swoją żonę przed złem, jakie zapanuje na świecie po pandemii.

Co ciekawe, do mieszkania małżeństwa nigdy nie była wzywana policja i żadne z nich nie było karane. Wyglądali na zupełnie normalne małżeństwo.

 

Źródło: www.pixabay.com

 

Poruszający list dzieci

Ceremonia pogrzebowa odbyła się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Kielcach. Rodzina postanowiła, że mimo tragicznych okoliczności śmierci, małżeństwo zostanie pochowane we wspólnej mogile.

Tragicznie zmarli rodzice zostawili pogrążoną w żałobie trójkę dzieci, Marcina, Michała i Martynę.

Zrozpaczone dzieci wręczyły duchownemu wzruszający list i poprosiły o jego odczytanie. Ksiądz odczytał treść listu podczas mszy żałobnej. W liście dzieci dziękowały swoim rodzicom za lata rodzicielskiego wsparcia. Zgromadzeni w kościele nie mogli pohamować łez. Dramaturgii dodała poruszająca muzyka, m.in. grana na trąbce „Sound of Silence” i „Barka”.

Nie wiadomo jeszcze, co pchnęło mężczyznę do zamordowania swojej ukochanej żony. Najprawdopodobniej, przyczyną tragedii były zaburzenia psychiczne mężczyzny, jednak śledztwo w sprawie jeszcze się nie zakończyło.

 

ZOBACZ TEŻ: Tomasz komenda Rozstał się z narzeczoną. Opuścił rodzinę…

 

Źródło: www.parenting.pl

Komentarze

Komentarze