10-latek ZMARŁ na POWSZECHNĄ zimą CHOROBĘ. Matka OSTRZEGA rodziców

Nico Mallozi od zawsze cieszył się dobrym zdrowiem. Nigdy poważnie nie chorował. W pewnym momencie zaczął narzekać na samopoczucie. Objawy wskazywały na zwykłą infekcję o podłożu wirusowym. Niestety prawda okazała się inna. Nico zmarł w wieku 10 lat.

Powikłania po grypie
Chłopiec skarżył się tylko na gorączkę. Po jakimś czasie poczuł się jednak lepiej. Matka pozwoliła mu jechać na zawody sportowe (Nico uprawiał hokej). Tam jego stan zdrowia dramatycznie się pogorszył.

Wezwano pogotowie. Chłopiec trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili, że Nico choruje na sepsę. Zakażenie zostało wywołane przez zapalenie płuc, które stanowiło powikłanie po nieleczonej grypie. Chłopca nie udało się uratować.

Matka apeluje
Dziś matka chłopca ostrzega innych rodziców.
Apeluje, aby uważnie obserwowali swoje dzieci.

Rodzice, zwracajcie uwagę, na co chorują wasze dzieciaki – powiedziała kobieta.

Grypa
Objawy grypy mogą pojawić się nagle. Są to gorączka, bóle głowy i stawów, osłabienie organizmu. Lepiej ich nie bagatelizować i odpocząć kilka dni w łóżku. Tę chorobę wirusową trzeba wyleczyć, inaczej mogą wystąpić powikłania sercowe i zapalenie płuc.

Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia: today.com

Komentarze

Komentarze