4 rośliny doniczkowe, które oczyszczają powietrze! Warto je mieć w swoim mieszkaniu!

Wśród całego bogactwa flory kryje się kilka gatunków, które  nie dość, że pięknie się prezentują,  mają też mnóstwo innych zalet! Dajmy na to takie rośliny doniczkowe. Jeśli przygarniemy je pod swój dach pomogą uporać się uciążliwymi toksynami. Bowiem tworząc odpowiedni mikroklimat  zatrzymują krążące w powietrzu związki i pyłki. Dodatkow0 produkują spore ilości tlenu,  tym samym usuwając zbędny poziom dwutlenku węgla. Poznajcie wspaniałą czwórkę delikwentów! 

Skrzydłokwiat

Skrzydłokwiat usuwa lotne związki organiczne np. aceton który zawierają środki czystości czy zanieczyszczenia emitowane przez urządzenia elektroniczne  oraz benzen, który zawierają  lakiery,  farby,  a także woskach przeznaczonych do drewna.

Nasza rada – wilgotną ściereczką usuwaj kurz z liści regularnie, aby roślina mogła skutecznie oczyszczać otoczenie.

https://www.instagram.com/plantsandpotscom/

Rapis wyniosły

Roślina ta pięknie się prezentuje w nowoczesnych, minimalistycznych wnętrzach w stylu skandynawskim jak i antycznym. Co więcej, pan wyniosły pochłania amoniak, który znajduje się w detergentach, barwnikach.

Nasza rada – Roślina nie musi być zbyt często podlewana. Możesz ją postawić w nieco ciemniejszym pomieszczeniu.

https://www.fakt.pl/zdrowie/zyj-zdrowo/ktore-rosliny-oczyszczaja-powietrze/czd425l

Paprotka

Paprotka szczególnie efektownie prezentuje się w towarzystwie plecionych koszy, które zwykle wieszane są pod sufitem. Nawilża otoczenie i przede wszystkim pochłania formaldehyd.

Nasza rada – paprotka uwielbia być podlewana dość obficie, ale z umiarem, tak by nie stała w wodzie. Dlatego też najlepiej będzie umieścić roślinę w nieco większej donicy np. ze stale wilgotnym torfem. W okresie zimowym, zraszaj ją codziennie.

https://www.instagram.com/flovverki/

Figowiec płaczący

Figowiec płaczący pomaga pozbyć się z mieszkania szkodliwych ksylenów, benzenu, amoniaku, oktanu i formaldehydu. Jeżeli w pomieszczeniu zbyt niski poziom wilgoci, nasza beksa może zimą zgubić trochę liści.

Nasza rada – roślina nie lubi przestawiania, skoków temperatur. Źle się czuje w  nasłonecznionych miejscach, ale za tymi ciemnymi również nie przepada. Dlatego potrzebny jest tu złoty środek, który wypracujesz obserwując roślinę.

https://www.instagram.com/mk3ania/

Zdjęcie główne: https://www.instagram.com/myplantlifebalance/

Komentarze

Komentarze