Przedszkola i żłobki tylko dla zaszczepionych dzieci? Za wprowadzeniem takiej ustawy opowiadają się zwolennicy obowiązkowych szczepień, którzy stworzyli projekt pt. ” „Szczepimy – bo myślimy”.
„Czwórka moich dzieci przeszła wszystkie szczepienia. Nie chcę, by dzieci zarażały się w przedszkolach. W 20-osobowej grupie wystarczy trójka niezaszczepionych, by zejść poniżej progu ochrony przed chorobami” – tak swoje stanowisko w sprawie uzasadnia Robert Wagner, społecznik wrocławski, jeden z współautorów inicjatywy „Szczepimy – bo myślimy”
„W obecnym stanie prawnym samorządy nie mają możliwości stosowania kryterium dopełniania obowiązku szczepień jako warunku przyjęcia do żłobka lub przedszkola. Chcemy, by mogły to robić. Byłoby to kryterium dodatkowe- obok innych, jakie są już stosowane. Wiemy jednak, że dodatkowe oznaczałoby, również skuteczne”- możemy przeczytać na facebookowym fanpagu akcji „Szczepimy, bo myślimy”.
Inicjatywę poparła Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych.
„Apelujemy do Państwa o wzięcie czynnego udziału w naszej akcji i przystąpienia do zbierania podpisów(…)Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, zdecydowała się poprzeć działania mające na celu wprowadzenie do systemu prawnego naszego projektu zmian w ustawach i tym samym zachowanie wysokiego poziomu ochrony uzyskanego dzięki szczepieniom obowiązkowym”- czytamy na oficjalnej stronie akcji.
Zobacz też: ODRA ATAKUJE! Odnotowano już 15 przypadków ŚMIERTELNYCH
Źródło: wyborcza.pl
Źródło zdjęcia: Fanpage „Szczepimy- bo myślimy”