Do przerażającego zdarzenia doszło w dzień Sylwestrowy, około godziny 12.00. Jedna z klientek galerii handlowej Solaris Center w Opolu wybrała się do toalety. To co ją tam spotkało, mrozi krew w żyłach!
Poczułam nagle, że ktoś mnie chwycił za kostkę. Spojrzałam w dół. Przy podłodze, spod ścianki sąsiedniej kabiny patrzył na mnie mężczyzna ogolony na łyso. Świdrował mnie spojrzeniem. Na ręce miał tatuaż(…) Wewnątrz nie brakowało ludzi, ale nikt nie zareagował, gdy ten facet zaczął uciekać – opowiedziała dziennikarzami Nowej Trybuny Opolskiej napastowana klientka.
Gdyby nie szybka reakcja kobiety i jej krzyk, ta historia mogłaby skończyć tragicznie. Nie wiadomo co planował zrobić zboczeniec. Czy mogło dojść do gwałtu?
Z relacji zgłaszającej wynikało, że naruszono jej nietykalność cielesną, a to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. O tym i o przysługujących jej prawach zgłaszająca została poinformowana– powiedział sierż. sztab. Dariusz Świątczak, jeden z funkcjonariuszy policji w Opolu.
Kobieta sama zgłosiła się na komisariat policji i opowiedziała o traumatycznym przeżyciu, ponieważ ochrona galerii odmówiła jej wezwania policji.
Zobacz też: TO ZWYRODNIALEC nie OJCIEC! Dokonał MAKABRY na oczach 6-letniego SYNA
Źródło: Trybuna Opolska, Fakt
Źródło zdjęcia: pixabay.com