Praktykowanie jogi może zwiększyć poziom chemiczny mózgu i zapobiegać depresji – wynika z najnowszych badań.
W badaniu, opublikowanym w czasopiśmie „Journal of Alternative and Complementary Medicine”, oceniono grupę 30 pacjentów z depresją kliniczną. Co wykazano?
Naukowcy odkryli, że praktykowanie jogi może zwiększyć poziom cząsteczki zaangażowanej w regulację aktywności mózgu. Co ciekawe, wzięcie udział zaledwie w jednych zajęciach jogi tygodniowo, może utrzymać podwyższone poziomy tej substancji chemicznej. Zdaniem ekspertów, badania te mogą doprowadzić do opracowania lepszych sposobów łagodzenia objawów depresyjnych.
Uczestnicy przeszli skanowanie mózgu metodą rezonansu magnetycznego (MRI) przed pierwszą i ostatnią sesją jogi, a także zostali poddani klinicznej ocenie skali depresji w celu monitorowania objawów. Wyniki badania wykazały, że w obu grupach objawy depresji już po trzech miesiącach uległy znaczącej poprawie.
Analiza MRI wykazała, że poziomy cząsteczki przekaźnika mózgu GABA, były podwyższone po trzech miesiącach jogi, w porównaniu do poziomów przed rozpoczęciem jogi.
Według badań, wzrost ten stwierdzono przez około cztery dni po ostatniej sesji jogi, ale wzrost ten nie był już obserwowany po około ośmiu dniach. Naukowcy twierdzą, że dostarczanie danych opartych na dowodach, może pomóc w nakłonieniu większej liczby osób do spróbowania jogi jako strategii poprawy ich zdrowia i samopoczucia psychicznego.
„To prosta i przyjemna aktywność, która może w znacznym stopniu zmniejszyć objawy depresji” – twierdzą badacze.
Czytaj też: WYSZŁO na jaw, kto jest ojcem Conana! Dagmara Kaźmierska miała…
Źródlo: Indianexpress.com
Zdjęcia: Unsplash