3,5-letni Kacperek nie żyje. Zaginął 27 kwietnia, 9 maja odnaleziono jego ciało w rzece Kwisa. Jego mama zabrała głos.
We wtorek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok Kacpra. Tymczasem jego mama wypowiedziała się w rozmowie z mediami na temat zakończenia poszukiwań. Co powiedziała?
“Nie miałam już nadziei, ale nadzieja umiera ostatnia. Najgorsze były te spekulacje i porównywanie do sytuacji Madzi z Sosnowca, że ja mogłam mu coś zrobić, że może Kacper wrócił do domu, a mnie nie było, albo że wcale nie wyjechał na tę działkę” – cytuje Panią Joannę serwis o2.pl.
“To, że został znaleziony, to jest duża ulga dla mnie, naprawdę. Będę mogła spać, będę mogła zasnąć. Chcę, żeby moje życie wróciło do normy, mam jeszcze trójkę dzieci” – przyznała.
Zobacz: Od urodzenia WYGLĄDA JAK SKUNKS! Jej matka PRZESZCZĘŚLIWA
Pani Joanna zaapelowała, by zaprzestano oczerniania ojca dziecka. Gdy Kacper zaginął, był pod opieką mężczyzny, który pozostawał pod wpływem alkoholu.
W komentarzach pod artykułem o2.pl burza. Internauci są zszokowani wypowiedzią mamy chłopca. Kobieta zabrała głos po trudnych dniach dla niej i rodziny, poszukiwała zaginionego syna, a jednocześnie walczyła ze spekulacjami na jej temat i ojca dziecka.
“Będzie mogła spokojnie spać??? To ja nie mogę myśląc o tym maluchu chociaż jestem obcą osobą”
“To jakas patologia”
“Niektórzy to jednak nic mówić nie powinni. Dziecioroby, ot co.”
To tylko kilka przykładowych komentarzy.
Zgadzacie się z opiniami internautów? Czy potraktowali mamę zmarłego chłopca zbyt ostro?
Zobacz też: Urodził się Z OGONEM, ma 45 centymetrów! Tego nie da się odzobaczyć
Źródło: o2
Źródło zdjęcia: Facebook Zaginiony Kacperek