Wczoraj wieczorem w TVP1 wyemitowano film dokumentalny Sylwestra Latkowskiego o pedofilach działających w klubie „Zatoka Sztuki” w Sopocie. W produkcji padło mnóstwo nazwisk znanych osób, m.in. byłego męża Dody – Radosława Majdana. Co na to wszystko Dorota?
„Nic się nie stało”
Obraz „Nic się nie stało” ujawnia kulisy szokujących wydarzeń, jakie miały miejsce w słynnym sopockim klubie „Zatoka Sztuki”. Jak się okazuje, miejsce to nie miało nic wspólnego ze sztuką. Niektórzy nazywają to wprost, że było raczej „kur**dołkiem”.
BYŁ ZASTRASZANY
Latkowski przyznaje, że podczas tworzenia filmu wielokrotnie próbowano go przekupić a nawet zastraszyć.
„Próbowało mnie przekupić, próbowano zastraszyć, zastraszyć ludzi wokół mnie, wydawców. Karygodne działanie. Wielu bohaterów tego filmu próbowało do mnie dotrzeć, przekonywać mnie, obłaskawiać. Kiedy się to nie udało, stałem się ich wrogiem i oni zrobią wszystko, żeby to wyciszyć. Zrobią wszystko, żeby powiedzieć, że się tylko tam bawili, że zawsze mieli przesłonięte oczka, że nic nie widzieli, że broń Boże nie korzystali” – mówi reżyser filmu „Nic się nie stało” cytowany przez TVP Info.
Czytaj też: Samobójstwo 14-latki z Gdańska! Padły nazwiska POLSKICH CELEBRYTÓW!
Zamieszani w sprawę celebryci
We wczorajszym dokumencie padło wiele nazwisk celebrytów, którzy regularnie bawili się w sopockim klubie i być może na własne oczy widzieli, co się w nim tak naprawdę dzieje. Niewykluczone, że sami również mogli być zaangażowani w „mroczne sprawy”.
Kuba Wojewódzki, Borysz Szyc, Jarosław Bieniuk i Radosław Majdan – TO TYLKO NIEKTÓRZY Z NICH.
Co sądzi o tym Majdan?
Były piłkarz natychmiast wystosował ostre oświadczenie, w którym zagroził Latkowskiemu i Telewizji Polskiej sądem. Mąż Małgorzaty Rozenek zaprzeczył, jakoby miał do czynienia z pedofilską szajką.
„Jestem zbulwersowany i zażenowany próbą wplątania mnie w tak poważna sprawę, jaką jest afera kryminalna w Zatoce Sztuki. Chciałem zdecydowanie zaprzeczyć jakimkolwiek moim kontaktom z właścicielami tego miejsca oraz z innymi osobami oskarżonymi w tej sprawie. Co więcej, nie byłem bywalcem tego miejsca. Pan Sylwester Latkowski w sposób kłamliwy i bez żadnych podstaw wplatał mnie w tak bulwersującą sprawę. Zakładam, że wymienienie mojego nazwiska w trakcie łączenia na żywo po emisji filmu wynikało z rozemocjonowania i stanowiło oczywista pomyłkę. Oczekuję, że pomyłka ta zostanie sprostowana, w innym razie kieruję sprawę na drogę sądowa” – napisał na Instagramie.
Co na to wszystko Doda, która jest byłą żoną Radka Majdana?
„Co sądzicie o najnowszym filmie „Nic się nie stało”, a co najważniejsze, o tym, co padło na debacie? – Doda napisała wczoraj na Instagramie.
„Nie wiem, co mam sądzić, ale padły mocne słowa, także pod adresem człowieka, którego chyba bardzo dobrze znasz. Ciekawe, co ty o tym sądzisz?” – odpowiedział jeden z fanów.
„Majdan jest seksoholikiem, nie pedofilem. Mam nadzieję” – podsumowała Dorota.
Miejmy nadzieję, że sprawa z czasem się wyjaśni, a osoby odpowiedzialne za gwałty na nieletnich staną przed sądem.
Czytaj też: Już DZIŚ premiera filmu „Nic się nie stało”! Poznamy nazwiska CELEBRYTÓW-pedofilów? (Gdzie obejrzeć?)
Źródło: Instagram
Zdjęcia: Instagram