Palenie papierosów w ciąży jest bardzo szkodliwe. Ma zły wpływ na dziecko i na przyszłą mamę. Niestety aż 1/3 Polek w ciąży pali papierosy. Kobiety nie potrafią rozstać się z zabójczym nałogiem.
Standard czy rzadkość ?
Według danych z Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego aż 38 procent kobiet popala w ciąży, a 11 procent robi to regularnie. Badanie to zostało przeprowadzone na 382 oddziałach szpitalnych. Najgorszy wynik uzyskano w Warszawie, gdzie pali 30 procent kobiet w ciąży.
Rzuć palenie
Przyszłe mamy jak najszybciej powinny rzuć ten szkodliwy nałóg. Zazwyczaj jest tak, gdy kobiety dowiadują się o tym, że będą mamami to automatycznie rezygnują z palenia. Jednak wielu paniom to się nie udaje. Ciężarne nie mogą korzystać z terapii antynikotynowych, czyli z plastrów, gum czy tabletek. Zawierają bowiem one nikotynę. Nie mogą też stosować naparów z dziurawca czy lukrecji. Panie w ciąży mogą jedynie polegać na swojej silnej woli.
Uzależnienie psychiczne
Jest to najsilniejsze uzależnienie. Dużo silniejsze od tego fizycznego uzależnienia. Głód nikotynowy zwykle mija już dwie godziny po wypaleniu ostatniego papierosa. Papierosy nie dają nam absolutnie żadnych korzyści. To tylko nasz mózg stara się nas oszukać. Sądzimy, że palenie zmniejsza nasz apetyt czy łagodzi nerwy, ale tak nie jest.
Poważne konsekwencje
Palenie tytoniu zwiększa ryzyko wad rozwojowych , przedwczesny poród i poronienia. Palenie powoduje też zniekształcenie rączek i nóg, zwiększa ryzyko wystąpienia zajęczej wargi. Dziecko może urodzić się z niską wagą, częściej też dochodzi u malucha do infekcji oddechowych i alergii.
źródło: e-dziecko.pl
zdjęcie: pexels.com