Agnieszka Hyży o poronieniach: „Rozżalenie, gorycz…”
Agnieszka Hyży spodziewa się obecnie swojego drugiego dziecka, a pierwszego ze swoim mężem, Grzegorzem Hyżym. W przeszłości jednak wielokrotnie przeszła trudne chwile związane z utratą ciąży. Po raz pierwszy poroniła w wieku 24 lat. Postanowiła podzielić się swoją historią.
Agnieszka Hyży w sierpniu potwierdziła, że jest w dość zaawansowanej ciąży. Przy okazji nawiązała do wpisu Aleksandry Żebrowskiej (żony Michała Żebrowskiego) na temat swoich utraconych ciąż. Agnieszka Hyży znana jako prowadząca kulisy „Tańca z Gwiazdami” przyznała, że pierwszą ciążę utraciła, gdy miała 24 lata.
„Unikałam kobiet w ciąży, unikałam radosnych historii o macierzyństwie, nie znosiłam tych cholernych pytań o nasze plany powiększania rodziny”– napisała Agnieszka Hyży.
Wielokrotne poronienia
Agnieszka Hyzy, wspominając wpis Aleksandry Żebrowskiej pt. „Która ciąża? Który poród?”, napisała:
„Czytałam go kilka razy. Wtedy to pytanie wywoływało we mnie złość, rozżalenie, niespełnienie, gorycz i brak nadziei. Bo pytanie dotyczyło mnie. Wielokrotnie”.
Wiele lat musiało upłynąć, aby Agnieszka Hyży potrafiła normalnie odpowiadać na to pytanie i nie rozklejać się przy tym.
„Robię to ze spokojem, ale wciąż nosząc w sobie te wszystkie trudne emocje. Nie tylko moje. Nasze. Bo to zawsze historia Mamy i Taty.”– napisała na swoim Instagramie.
Słowa wsparcia
Agnieszka Hyzy otrzymuje dużo wiadomości od kobiet, które także straciły ciążę. Piszą do niej również mężczyźni, których partnerki poroniły. Celebrytka jest wdzięczna za okazane zaufanie, oraz za dzielenie się swoimi historiami.
„Aż trudno mi uwierzyć, jak wiele/wielu z Was jest w tym samotnym i bezradnym”– napisała na Instagramie.
Jak przyznała, otrzymuje wiele trudnych pytań, na które nawet nie śmie próbować odpowiedzieć. Do dziś nie ma odwagi mówić o niektórych rzeczach i zapewne nigdy tego nie zrobi. Pamięta jak sama szukała wsparcia i odpowiedzi, której nigdy nie znalazła. Pamięta jak jednego dnia uciekała od tematu, a następnego wyła do poduszki ze złości, bezsilności i poczucia niesprawiedliwości.
„Nie byłam w tym sama i samotna, to i tak wiem, że nawet ci najbliżsi nie wiedzą co powiedzieć i jak się zachować. I czasem lepiej nie mówić nic.”– napisała Agnieszka Hyży.
Prezenterka chętnie dzieli się swoim doświadczeniem. Zaprosiła swoich obserwatorów do śledzenia specjalnego, zaufanego profilu na Instagramie, który jest skierowany do osób szukających wsparcia po utracie ciąży.
ZOBACZ TEŻ: Poród z zaskoczenia? Nawet nie wiedziała, że jest w ciąży!
Źródło: www.plejada.pl