Odeta Moro utknęła na lotnisku. Wie, JAK mogła tego uniknąć!
Dziennikarka znana z wielu programów telewizyjnych, a obecnie prowadząca „Onet Rano” na zakończenie wakacji przeżyła przykrą przygodę.
Odeta Moro z dziećmi wybrała się na wakacje do Czarnogóry. Niestety podróż powrotna, okazała się być koszmarem.
Dziennikarka poinformowała, że linie lotnicze Wizzair odwołały jej lot. W ramach rekompensaty zaproponowały jeden nocleg, ale jeśli chodzi o powrót do kraju, pasażerowie musieli sobie radzić sami. Co więcej, na lotnisku panował totalny chaos, był też problem z internatem:
Nikt nic nie wie…. Wszystko kosztuje majątek, internet praktycznie nie działa…. Pasażerowie cofnięci po odprawie paszportowej;) są też wczorajsi, którym odwołano kolejny lot! Można szukać innych połączeń, ale na takie bilety trzeba wydać kolejne tysiące pln, zresztą znikają z prędkością światła. Przewoźnik proponuje dobę w hotelu a potem już każdy musi sobie poradzić!
Dziennikarce pomogła koleżanka, której udało się kupić bilety. Odeta z dziećmi na lotnisku spędziła około jednej doby, więc jedyne o czym marzy, to powrót do domu i kąpiel we własnej wannie:
Wracamy do Wro! Takie bilety upolowała nam moja psiapsi spędzając pół dnia przed kompem, stąd nie dało się nic wyklikać!!!! Potem jeszcze tylko pociąg i po …..dziestu godzinach w drodze własna wanna!
Po tak nieprzyjemnej przygodzie, Odeta Moro wyciągnęła wnioski. Wie, jak mogła uniknąć nieprzyjemnej przygody i następne wakacje zamierza spędzić w kraju.
Kolejne wakacje w PL!!!!
– zapewniła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie