Pierwsze dni szkoły, przedszkola. Rodzice popełniają TEN poważny błąd!

Pierwsze dni w nowej szkole, przedszkolu czy żłobku to ogromny stres nie tylko dla dzieci, ale i dla rodziców.

Największe emocje towarzyszą dzieciom, które wcześniej nie chodziły do żadnej placówki oświatowej, bo dotychczas były pod opieką rodziców, dziadków czy opiekunek. Oderwanie od rodziców czy opiekunów i pozostanie na kilka godzin w obcym miejscu to ogromna trauma. Pożegnaniu często towarzyszą krzyki czy płacze i to nie tylko pierwszego dnia, ale i w kolejnych.

Tymczasem to właśnie rodzice mogą utrudniać proces adaptacji dziecka w nowym miejscu. Wszystko przez jeden błąd.

 

zdjęcie ilustracyjne, pixabay

 

Najczęstszy błąd rodziców

 

Pisze o tym psycholog Ewa Sękowska-Molga i wskazuje błąd dotyczący pożegnania z dzieckiem przed szkołą czy przedszkolem. Często to rodzice, którzy też przeżywają pierwsze dni w nowej placówce, swoim zachowaniem sprawiają, że dziecko jeszcze bardziej się stresuje. Chodzi tu na przykład o wielokrotne pożegnania:

 

Nie przedłużaj pożegnania, nie żegnaj się z dzieckiem kilka razy, zrób to tylko jeden raz.

 

Pamiętaj, że z każdą kolejną minutą dziecko będzie coraz bardziej zwracało uwagę na emocje.

 

Tak więc przytulamy, całujemy, oddajemy dziecko pod opiekę nauczycieli i odchodzimy.

 

Na co jeszcze zwrócić uwagę przy odprowadzaniu dzieci do nowej szkoły czy przedszkola?

 

  • nie pospieszać
  • przy pożegnaniu być czułym, ale stanowczym
  • pozwolić dziecku na płacz, ale samemu nie płakać 
  • nie okłamywać dziecka i mówić, że zaraz przyjdziemy, ale podać porę naszego powrotu np. po obiedzie
  • życzmy dziecko miłego dnia i dobrej zabawy

 

A jaki błąd popełniamy przy odbieraniu dziecka? 

 

Są to „przepytki” czy było grzeczne, czy ładnie zjadło, czy płakało itp. Zamiast tego przytulmy, pocałujmy i powiedzmy, że się cieszymy, że widzimy syna czy córkę. I to wystarczy, a potem dziecko i tak samo nam opowie, co tego dnia działo się w szkole czy przedszkolu.

 

>>>Tomasz Wolny powiedział jak wychowuje dzieci. Szkoła to tylko DODATEK!

 

 

Komentarze

Komentarze