Andrzej Lepper chciał zrobić z Krzysztofa Krawczyka europosła!

Andrzej Kosmala, menadżer zmarłego muzyka mówi w rozmowie z Faktem, że Andrzej Lepper zamierzał zaangażować Krawczyka w działalność polityczną. W 2004 roku proponował mu kandydowanie do parlamentu Europejskiego z ramienia Samoobrony. Dzięki temu legendarny muzyk, zyskałby większą emeryturę.

Krawczyk rozważał propozycję

Krzysztof Krawczyk, gdy otrzymał od Andrzeja Leppera propozycję wejścia do wielkiej polityki, szybko skontaktował się ze swoim menadżerem, Andrzejem Kosmalą. Dyskutowali o tym cały dzień. Krawczyk dobrze znał angielski, zdawał sobie sprawę, że jego kariera powoli zmierza ku końcowi i trzeba zająć się czymś innym. Może pomyśleć o emeryturze? Poza tym ludzie go cenili, szanowali, na pewno były dobrym kandydatem na europosła.

Muzyka zwyciężyła

Jak mówi Andrzej Kosmala, Krzysztof Krawczyk nie tak szybko chciał się żegnać jeszcze z estradą i koncertowaniem. Wciąż występował, koncertował i nagrywał. Jednocześnie miał silne przeświadczenie, że jeśli wybierze politykę, będzie musiał definitywnie zrezygnować z muzyki. Andrzej Kosmala mówi:

Wychodził z założenia, że wejście w poważną politykę, bycie europosłem, jest nie do pogodzenia ze śpiewaniem. Czuł, że występy na scenie uwłaczałyby powadze urzędu. Zadzwonił i powiedział- Andrzej, ja bez muzyki jednak żyć nie umiem, nie mogę z niej zrezygnować. Odmówił więc Samoobronie. Potem śmiał się, że byłby pionierem, a tak został nim Kukiz”

Refleksja po latach

Krzysztof Krawczyk po pewnym czasie stwierdził, że być może jednak popełnił błąd. Przecież Paweł Kukiz wciąż śpiewa i jest jednocześnie w polityce. Andrzej Kosmala mówi, że ważny był tez wątek finansowy. Gdyby wówczas wybrał drogę polityczną, to tym samym, zyskałby większą emeryturę. Przypomnijmy, że Krzysztof Krawczyk otrzymywał emeryturę w wysokości jedynie 1700 złotych.

źródło: fakt.pl

zdjęcie: Krzysztof Krawczyk/Facebook

Komentarze

Komentarze