Autor: P B

Walijska piosenkarka soulowo-popowa zniknęła ze sceny muzycznej nagle, była u szczytu kariery. Niedawno powróciła, ujawniając przyczynę. Gwiazda została porwana. Aimee Anne Duffy, bo o niej mowa, wydała dwie płyty – “Rockferry” i “Endlessly” – i zniknęła. Fani, jak również rynek muzyczny, zachodzili w głowę, co stało się z piosenkarką o bardzo charakterystycznym i pięknym głosie. Okazuje się, że gwiazda przeżyła dramat. W swoich social mediach wokalistka ujawniła, co się stało. Została porwana i w trakcie przetrzymywania była gwałcona. “Gwałt to jak przeżycie morderstwa. Żyjesz, ale jesteś martwy. Mogę tylko powiedzieć, że zebranie mojej rozbitej duszy trwało bardzo długo” – napisała.…

Koronawirus atakuje bez względu na wiek. Potwierdza to historia matki i córki. Kobiety zachorowały w tym samym czasie. Kiedy jedna umierała, druga miała kwarantannę. Nina Wanke mieszka w Austrii, gdzie przeprowadziła się z mamą z Norwegii kilkanaście lat temu. W ojczyźnie pracowała jako dziennikarka radiowa. Obie panie zachorowały w marcu. Miały odmienne symptomy koronawirusa. Matka Niny, ponad osiemdziesięcioletnia kobieta, jedynie początkowo gorączkowała, sama 56-letnia Nina zaś skarżyła się na kaszel, gorączkę, miała kołatanie serca i bolała ją głowa. Kobieta również wymiotowała. W przypadku matki Niny sytuacja była poważna z racji zaawansowanego wieku, z powodu koronawirusa kobieta umierała. Trafiła do szpitala.…

W sieci pojawiło się nagranie, którego autor, pacjent, zdradza, co dzieje się w szpitalach w związku z epidemią koronawirusa. Wideo zszokowało internautów. Nagranie dokumentuje, jak wygląda sytuacja w polskim szpitalu. Bogdan Krogulski opowiada, co dzieje się w szpitalu w Sosnowcu, chodzi o Szpital Miejski nr 1. Przygotował to nagranie, aby uświadomić Polakom przebywającym w domu, jak poważna jest sytuacja. “Chciałbym wam opowiedzieć, jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o pacjentów, personel, o wszystkim co tutaj się dzieje, bo ludzie nie zdają sobie z tego sprawy” – tłumaczy. Dodaje: “Zostaliśmy tutaj w sześcioro pacjentów z jedną pielęgniarką na oddziale. Tylko dzisiaj zostało…

Za złe zachowanie niektórzy rodzice karzą dzieci. Pewna kobieta wymierzyła córce najwyższą karę. Zabiła ją. Powód? Błahy. Rosjanka, Swietłana Mirzojewa, udusiła swoją 2-letnia córkę, Wiktorię. Kobieta zrobiła to przy użyciu bochenka chleba. Dlaczego? Dziewczynka nakruszyła na dywan w trakcie jedzenia. Była głodna, a ponieważ matka spożywała alkohol z partnerem, sama wzięła suchą kromkę chleba. Kobieta i mężczyzna byli poirytowani bałaganem, który zrobiła 2-latka. Matka dziewczynki wpadła w szał. Wtedy kobieta postanowiła dać córce nauczkę. Zaczęła wpychać jej suchy chleb do buzi. Robiła to siłą, przytrzymując dziecko. Dziewczynka nie była w stanie ani pogryźć, ani przełknąć chleba. Miała problemy z oddychaniem.…

Chociaż Andrea Valentine miała nie mieć dzieci, została matką. Lekarze powiedzieli jej, że to niemożliwe. W niedługim czasie po otrzymaniu tej wstrząsającej wiadomości, kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży. Andrea i jej mąż starali się o dziecko przez 4 lata, ale niestety bezskutecznie. Kobieta kilka razy poroniła, a lekarze nie byli w stanie im pomóc, dlatego też para zdecydowała się skorzystać z usług surogatki. Została nią sąsiadka pary. Doszło do transferu zarodka. Kiedy surogatka była już w ciąży, okazało się, że Andrea spodziewa się dziecka (zostało poczęte naturalnie). Wiadomość o błogosławionym stanie kobiety przyszła dzień po tym, jak całą…

Christine Carter padłą ofiarą chorobliwie zazdrosnego chłopaka. Partner utuczył ją w obawie przed zdradą. Po zerwaniu kobieta zachwyca figurą. Żeby nikt nie próbował poderwać Christine, chłopak dogadzał jej, serwując jedzenie. Był przekonany, że jeśli będzie gruba i nieatrakcyjna, nikt nie zwróci na nią uwagi, a tym samym nie będzie szansy na zdradę. Bał się, że ktoś mu ją odbierze, a nadprogramowe kilogramy miały temu zapobiec. Tym samym przez kilka lat tuczył swoją dziewczynę. Christine miała duży apetyt, a on to wykorzystał. Nie chodziło o to, że podobały mu się duże kobiety, chodziło o to, by ona nie podobała się innym…

Najmłodsza matka w historii medycyny to Lina Medina. W dniu porodu miała zaledwie 5 lat, a dokładnie 5 lat, 7 miesięcy i 21 dni. Ojciec Liny zauważył, że 5-letnia dziewczynka ma dziwnie wypukły brzuch. Mężczyzna był przekonany, że córka jest chora. Podejrzewał, że w jej organizmie rozwinął się nowotwór. Dlatego też zawiózł dziecko do szpitala, a tam okazało się, że dziewczynka spodziewa się dziecka. Była już w 7 miesiącu ciąży, bo dziecko zostało poczęte, kiedy miała 4 lata i 10 miesięcy. Lekarze przeprowadzili poród drogą cesarskiego cięcia. Dziewczynka urodziła synka 14 maja 1939 roku. Chłopiec ważył 2700 gramów i otrzymał…

Turia Pitt była sportsmenką. Ta piękna kobieta brała udział maratonach. Podczas jednego z nich na trasie wybuchł pożar. Jeszcze w 2011 roku Turia Pitt była piękną i zdrową osobą, to wówczas wzięła udział w ultramaratonie. Na trasie wybuchł pożar, który uniemożliwił m.in. jej drogę ucieczki. Wtedy kobieta została poparzona, a ogień dosięgnął aż 65% jej ciała! Turia w szpitalu długo walczyła o życie, gdzie lekarze musieli odciąć jej kilka palców – cztery palce u lewej ręki i prawy kciuk. Kobieta doszła do siebie i dziś, jako 33-latka, jest dla wielu osób wzorem do naśladowania. Na Instagramie jej konto obserwuje niemal…

Zgodnie z deklaracjami australijskich naukowców popularny lek przeciwpasożytniczy zwalcza koronawirusa. Preparat jest dostępny w Polsce w aptekach. Badacze z Monash University w Melbourne twierdzą, że iwermektyna może zwalczyć koronawirusa w 48 godzin. Jedna dawka w ciągu 24 godzin zatrzymała namnażanie wirusa, a w trakcie kolejnych 24 go wyeliminowała. Naukowcy udowodnili tego w ramach badania przeprowadzonego na kulturach komórek. Zaznaczają, że trzeba sprawdzić, jak lek mógłby być stosowany u ludzi, a także w jakiej dawce trzeba by było go podawać. W polskich aptekach iwermektyna znajduje się w postaci kremu na trądzik różowaty. Kosztuje on około 50 zł (to cena za preparat…

Po urodzeniu noworodek może mieć zdeformowaną twarz, jeśli przyszedł na świat siłami natury. Czasami jednak zdarza się, że nie wygląda jak dziecko, ale jak staruch. Poród naturalny to wysiłek zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Przeciska się ono przez drogi rodne kobiety, jego główka przybiera w trakcie tego procesu różne kształty. Na portalu boredpanda.com pojawiły się zdjęcia, na których widać nowo narodzone dzieci. Nie są one ładne, a brzydkie, nie są pokryte krwią czy innymi substancjami, ale pomarszczone. Na ich twarzach widać zmarszczki, jak w przypadku starych osób, które wiele w życiu przeszły. Zdjęcia te przywołują na myśl film…