Chciała wyleczyć kota i… przypadkowo zafarbowała go na żółto! Jak to się stało?!

Mieszkanka Tajlandii zauważyła, że jej ukochany kot jest chory i postanowiła na własną rękę wyleczyć swojego pupila kurkumą. Kobieta przypadkowo ufarbowała zwierzę na żółto. Zdaniem wielu internautów, kociak przypomina teraz Pokémona Pikachu – donosi portal Unilad.

Jak do tego doszło?

Thammapa Supamas zauważyła na skórze swojego kota grzyba i próbowała go wyleczyć domowymi sposobami. Przeczytała w internecie, że kurkuma zatrzymuje stany zapalne i pomaga pozbyć się grzyba. Kobieta bez wahania nałożyła więc przyprawę na obolałą łapkę zwierzaka.

Czytaj też: Kobieta spała z kotem domowym i… zmarła. Dlaczego?

kota
Unilad

Posypała całego kota kurkumą

Następnie Supamas zdecydowała się posypać całego kota kurkumą, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji grzybiczej. Kiedy już przyszedł czas na zmywanie przyprawy, okazało się, że sierść kota zafarbowała się na żółto.

kota
Unilad

Przypomina teraz Pikachu

Supamas udostępniła zdjęcia pomalowanego zwierzaka na swojej stronie na Facebooku i zebrała tysiące polubień i komentarzy od internautów. Wielu z nich porównywało kota do słynnego Pokémona Pikachu. Później właścicielka zwierzęcia poinformowała, że kurkuma naprawdę pomogła wyleczyć grzyba, ale jej kot wciąż jest koloru żółtego.

Wcześniej w Stanach Zjednoczonych urodził się niezwykły szczeniak o jasnozielonej sierści. Zdaniem ekspertów, przyczyną tej anomalii był nadmiar żółci w smółce – zawartości jelit zarodka, która wydostała się, gdy ten był jeszcze w łonie matki. To właśnie dlatego szczeniak nabrał niezwykłego odcienia.

Źródło: Unilad

Zdjęcia: Unilad

Komentarze

Komentarze