Chłopczyk bawił się zabawkami. Nagle stało się coś STRASZNEGO!
Chłopczyk spokojnie bawił się zabawkami. Nagle stało się coś bardzo strasznego. Tragedia była o krok!
Policjanci z Zamościa zostali poproszeni o pomoc w przetransportowaniu chłopczyka do szpitala w Lublinie. 2,5-letnie dziecko w czasie zabawy połknęło „guzikową” bateryjkę!
Rodzice od razu skontaktowali się ze szpitalem. Wsadzili dziecko do auta i ruszyli w drogę. Ponieważ poranny ruch pojazdów spowalniał przejazd, poprosili o pomoc mundurowych. W tym czasie rodzice znajdowali się już na terenie powiatu zamojskiego.
– Najbliżej będący patrol Ruchu Drogowego „na sygnałach” torował drogę rodzicom dziecka aż do granicy z powiatem krasnostawskim, gdzie czekali już policjanci do dalszej trasy w stronę Lublina – podała Policja.
Ostatecznie policjanci ze Świdnika pomogli dotrzeć rodzicom i dziecku do SOR-u w Lublinie.
Obyło się bez operacji. Chłopiec jest już cały i zdrowy.
Warto wspomnieć o innej sytuacji. Kobieta w ciąży znajdowała się na środku drogi! Taka sytuacja jest skrajnie niebezpieczna i mogła skończyć się tragicznie. Na szczęście na pomoc ruszyli…
Policjanci drogówki znowu pomogli w sytuacji, w której liczy się każda sekunda. Po uzyskaniu informacji, że w aucie jest kobieta, która rodzi, od razu ruszyli na pomoc!
Zobacz także: Julia Wieniawa w świątecznej sesji! Gorące fotki!
Fot. Pixabay
Źródło: Policja