Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła, że nie zna żadnych przypadków przeniesienia koronawirusa przez żywność. Informację te opublikowano w najnowszym wydaniu magazynu „Medical Xpress”, powołując się na oświadczenie urzędników WHO.
Żywność ze śladami COVID-19
Organizacja cytuje badanie przeprowadzone przez chińskich naukowców, którzy przetestowali osoby spożywające żywność ze śladami COVID-19. W szczególności wirus został wykryty w partii mrożonych skrzydełek kurczaka przywiezionych z Brazylii do Shenzhen w Chinach. Władze miasta testowały mieszkańców miasteczka, którzy mieli kontakt z żywnością, a także ich bliskich i nie stwierdzono wśród nich żadnych przypadków zakażenia.
Nie ma takiego ryzyka
WHO obaliło tym samym mit, że istnieje wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem poprzez żywność. Eksperci przytoczyli przypadek, w którym partia krewetek z Ekwadoru była skażona koronawirusem i trafiła do prowincji Anhui (Chiny), gdzie była przechowywana w zamrażarce restauracji. Testy osób, które miały kontakt z żywnością i ją spożywały, dały negatywne wyniki.
„Nie ma dowodów na to, że w przenoszeniu koronawirusa uczestniczą łańcuchy żywnościowe lub pokarmowe” – powiedział Michael Ryan, dyrektor wykonawczy WHO ds. sytuacji kryzysowych.
Czytaj też: 9-latka z koronawirusem skarżyła się na zmęczenie. Zmarła we śnie…
Konsultant epidemiolog WHO, Maria Van Kerkhove, zauważyła, że chińskie władze dokładnie przestudiowały kwestię przenoszenia wirusa COVID-19 przez żywność. Według niej specjaliści sprawdzili kilkaset tysięcy próbek opakowań żywności i znaleźli mniej niż 10 pozytywnych wyników.
Dostawa żywności a COVID-19
W lipcu wirusolodzy ocenili możliwość zarażenia koronawirusem poprzez dostawę żywności. Eksperci uznali to prawdopodobieństwo za raczej niskie, ponieważ w restauracjach i kawiarniach przy dostawie są ściśle przestrzegane przepisy sanitarne. Naukowcy podkreślili też, że zamawianie jedzenia jest bezpieczniejsze niż kupowanie go osobiście w sklepie.
Źródło: Medical Xpress
Zdjęcie: Pixabay